Po wyborach prezydenckich przypatrujemy się nie tylko samemu prezydentowi, ale też jego rodzinie. Komentujemy ich prezencję, sposób ubioru, śledzimy życie osobiste córki i zastanawiamy się, jak zmieni się ich życie itp. Jest za wcześnie, by oceniać obecną parę prezydencką (choć media to i tak robią). Natomiast, aby wyobrazić sobie, jakie zmiany czekają żonę prezydenta, sięgnęłam po książkę Roberta Schneidera, który przybliża czytelnikowi sylwetki Pierwszych Dam V Republiki Francji. Domyślam się, że życie w Pałacu Elizejskim różni się od tego w Pałacu Prezydenckim, ale czy aż tak bardzo? Myślę, że uczucia kobiet podążających u boku prezydenta do nowego domu są zbliżone.
Robert Schneider w swojej książce prezentuje sylwetki ośmiu żon siedmiu prezydentów Francji: Yvonne de Gaulle, Claude Pompidou, Anne-Aymone Giscard d’Estaing, Danielle Mitterrand, Bernadette Chirac, Cecilia Sarkozy, Carla Bruni-Sarkozy i Valerie Trierweiler. Prawie każda z nich nie cierpiała Pałacu Elizejskiego, bo czuła się w nim jak w więzieniu. Prawie każda z nich szukając zajęcia, w którym miałaby znaczący wpływ, założyła fundację, zwykle związanej z problemami bliskimi jej rodzinie, lub aktywnie w niej działała. Pierwsze żony żyły w cieniu męża, przygotowane do roli posłusznej partnerki, ostatnie z kolei ryzykowały swoją i męża reputację wyrażając publicznie opinie polityczne. Wiele ich łączy, ale każda z tych Pierwszych Dam jest inna i miała inne relacje z mężem. Autor Pierwszych Dam Francji przedstawił każdą kobietę w odrębnym rozdziale, ale stale czynił porównania do wcześniejszych i późniejszych Żon, co pozwala czytelnikowi uzyskać kompletny obraz żeńskiej strony władzy w Pałacu Elizejskim.
Dla mnie ta książka okazała się być niezwykle inspirująca i motywująca do znalezienia celu w życiu i zaangażowania się w jego realizację. Wszystkie kobiety, nieszczęśliwie tkwiące u boku pierwszego obywatela kraju, szukały zajęcia, w którym czułyby się docenione, spełnione i mogłyby oderwać się od nużącej roli Pierwszej Damy. Przekładając to na życie pospolitych ludzi – jeśli twoje obecne życie cię nie zadowala, znajdź w nim czynność, która tę jakość życia poprawi.
Ja strasznie lubię takie biografie i ta również za mną chodzi… teraz jeszcze bardziej.