Producent: Week End Games
Prawo dżungli wśród moich znajomych jest potocznie nazywane „pałą”. Dlatego, że to o tą „pałę” toczy się walka w trakcie gry. Kto chwyci berło wygrywa. Ale po kolei… Każdy z graczy, a może ich być od dwóch do dwudziestu (więc można grać w większej grupie), otrzymuje karty z różnymi symbolami. Kiedy na stole (bądź podłodze, trawie itp.) pojawią się dwa takie same symbole należy szybko chwycić berło (potocznie wyżej zwane „pałą”). Kto pierwszy chwyci wygrywa, spóźnieni gracze za karę otrzymują pozostałe karty (o które toczy się gra). Kto chwyci berło, ale z nieuzasadnionego powodu ma sytuację jeszcze gorszą – zbiera karty leżące na stole od wszystkich graczy. Celem gry jest pozbycie się wszystkich kart. Dla urozmaicenia w grze są karty, które zmieniają prawo na zbieranie kart w tym samym kolorze (symbol na karcie wówczas nie ma znaczenia), zmianę kierunku kolejki czy umożliwia pozbycie się wszystkich swoich kart na stole, kiedy chwyci się berło.
Gra jest ciekawa i nierzadko bolesna, kiedy równocześnie berło chwycą dwie, a czasem i trzy osoby, wówczas wszelkie chwyty są dopuszczone, by odebrać berło z rąk rywala. Liczy się tu spostrzegawczość i refleks. Bowiem kształty są bardzo podobne do siebie i czasem różnią się tylko naprawdę drobnym szczegółem. (Mogę podpowiedzieć, że nie ma dwóch takich samych symboli w jednakowym kolorze.) Dodatkowym atutem jest niewielki rozmiar przyborów do gry, berło wraz z kartami mieszczą się w specjalnym woreczku, dzięki temu można ją wszędzie zabrać ze sobą, czy to na imprezę, czy to na wyjazd integracyjny – dobra zabawa gwarantowana. No i pozwala pokazać… kto tu rządzi!