55. Krakowski Festiwal Filmowy (dzień 6.) – przegląd filmów

Zgodnie z moimi przewidywaniami wczorajsze seanse zapewniły mi dużo emocji, poszerzyły moje horyzonty i zainspirowały mnie. W pewnym momencie miałam ochotę pakować plecak i wyruszyć w podróż po tych wszystkich pięknych zakątkach świata. Chyba taki był cel dokumentów z cyklu Gdzieś w Europie, Gdzieś w świecie. Tak więc odwiedziłam Rosję, Japonię, Brazylię oraz kraje położone wokół Morza […]

55. Krakowski Festiwal Filmowy (dzień 5.) – przegląd filmów

Wczoraj dominowały filmy o kulturze żydowskiej (jeden świetny, drugi… przespałam). Ponadto poznałam kolejną postać z polskiego świata filmowego Piotra Łazarkiewicz w dokumencie wyreżyserowanym przez jego żonę. A dzień zakończyłam wyjątkowo nudnym dokumentem o lekomanach (naprawdę ktoś twierdzi, że to jest ciekawy materiał na film?). Nie mogę więc powiedzieć, że miniony dzień był obfity w pozytywne […]

55. Krakowski Festiwal Filmowy (dzień 4.) – przegląd filmów

Czwarty dzień festiwalu upłynął mi pod znakiem polskich filmów (Panorama polskiego filmu i Opowieści ze świata), dwa z nich były muzyczne, jeden biograficzny o Elżbiecie Czyżewskiej oraz o terroryzmie. Mogę jednak powiedzieć, że 3/4 z nich zasadniczą rolę odgrywała muzykę. A dlaczego, o tym powiem za chwilę. Pieśń pamięci jest dokumentem o wymierającej, zapominanej kulturze Ormian, […]

55. Krakowski Festiwal Filmowy (dzień 3.) – przegląd filmów

Wczorajszego dnia obejrzałam 3 dokumenty w ramach Gdzieś w Europie, Konkursu dokumentalnego i Konkursu polskiego. Filmy mogę ocenić: słaby, średni i rewelacyjny. A ten ostatni chyba okaże się najlepszym obrazem z całego festiwalu. Ale po kolei… Comeback to słowacki dokument o więźniach z Ilavy. Przedstawia kilku więźniów, którzy już niedługo, po kilku, kilkunastu latach, mają wyjść na […]

Byłam w domu lalek

O mojej fascynacji artystycznymi lalkami i ich domami pisałam podczas relacji z zeszłorocznej wystawy w Manggha. To są jedyne wystawy, na których MUSZĘ być. Dlatego też dzisiejszym wieczorem udałam się do Zielonej Miejscowni na ekspozycję lalek artystycznych. Szczególnie zmobilizował mnie fakt, że wystawa odbywa się tylko tego jednego wieczoru. I chyba podobnie zadziałał na innych, […]

Z Olgą Boznańską po sąsiedzku

Tak się składa, że choć mieszkam dosłownie obok Muzeum Narodowego w Krakowie, to na wystawy jakoś mi „nie po drodze”. A szkoda, bo są coraz ciekawsze i brak odwiedzenia ich jest prawdziwą stratą okazji. Na wystawę Olgi Boznańskiej dotarłam więc w przedostatni dzień, kiedy ludzi było naprawdę sporo, co nie sprzyjało w refleksyjnym odbiorze prezentowanych dzieł. […]

Literacki tydzień w Krakowie

Jest taki jeden październikowy tydzień, w którym Kraków staje się stolicą literatury. Tydzień zaczyna się Festiwalem Conrada, a kończy się Targami Książki. Tak więc ja zaczęłam literackie święto spotkaniem z Adamem Bodorem (które było fatalne) oraz z laureatką nagrody Nike. Później czekałam do Targów Książki, na których pojawiłam się w sobotę. Już na samym wejściu […]

Stanley Kubrick w Krakowie

Jedną z atrakcji programu II zlotu blogerów filmowych w Krakowie było odwiedzenie wystawy w MNK. Ucieszyłam się z tego, bo samej na wystawę nie udało mi się pójść, a obawiałam się, że nie załapię się na nią, jak na wystawę plakatów filmów Andrzeja Wajdy (czerwcowa sesja zbyt mnie pochłonęła). Trudno mi rzetelnie oceniać wystawę, kiedy […]

KMS Operacja: Londyn; Romans z trupem w tle – Ewa Stec

Miniony długi weekend upłynął mi pod znakiem lekkich lektur obyczajowo-kryminalnych, domyślnie zabawnych, autorstwa Ewy Stec. Mając w pamięci pozytywne wrażenia z Klubu Matek Swatek i Polowania na Perpetuę, pozostałe dwie powieści autorki miały być gwarancją dobrej rozrywki. Innymi słowy chciałam spędzić te dni w „śmiechowych” konwulsjach. (Wiem, brzmi to masochistycznie). Grupa zdesperowanych matek, które za […]

Z historią przy jedzeniu, czyli o książkach Roberta Makłowicza słów kilka

Kiedy pod recenzją ostatniej książki Hołowni i Prokopa pojawiły się komentarze podważające inteligencję wymienionych celebrytów, zapytałam się, kto prezentuje wyższy lub minimum podobny poziom intelektualny. Oisaj mi odpowiedział, że Robert Makłowicz. Znam gościa od kuchni, ale nie przyszło mi wcześniej do głowy, aby tej postaci przyjrzeć się bliżej, nawet nie byłam świadoma tego, że ów […]