Tequila z Cortazarem. Marek Keller w rozmowie z Dariuszem Wilczakiem

Tequila z Cortazarem

Zacznę od kompromitującego mnie wyznania. Nie znam Marka Kellera, nazwisko było mi zupełnie obce. Człowiek ten zainteresował mnie przez wspomnianych na okładce i wywiadzie „wielkich tego świata”, których Keller miał okazję nie tylko poznać, ale też z nimi sporo przeżyć i nawiązać bliższe relacje. To nazwiska na okładce: Cortazar, Andrzejewski, Marquez, Kundera, Fuentes zachęciły do poznania postaci, której los tak się potoczył, że mógł obracać się w towarzystwie znanych i uznanych pisarzy i artystów (poznał także Fridę i jej męża). A wszystko zaczęło się od jego młodzieńczej miłości do Jerzego Andrzejewskiego, który był dla Marka Kellera partnerem, autorytetem i przepustką do świata artystów.

Wyznania Marka Kellera pozwalają poznać „tych wielkich” często od strony prywatnej, czy czasem nawet bardzo intymnej. Szczególnie skany listów wymienianych z Jerzym Andrzejewskim pozwalają spojrzeć na jednego z najważniejszych pisarzy XX wieku nie jak na artystę, ale mężczyznę dzielącego czas między rodzinę a swojego partnera. Marek Keller nie stroni od osobistych komentarzy dotyczących np. relacji partnerskich Fridy z mężem oraz ich poglądów politycznych, które przejawiały się w ich aktywnej działalności społecznej.

To co uderzyło mnie w tym wywiadzie, to dwie związane ze sobą kwestie, na jakich skupiał się Dariusz Wilczak. Pierwszą jest homoseksualizm Marka Kellera i jego partnerów, który Dariusz Wilczak spróbował jakoś zdefiniować, znaleźć jego przyczyny oraz traktował orientację seksualną jako czynnik determinujący wszystkie doświadczenia swojego rozmówcy. Odniosłam wrażenie, że Wilczak chciał za wszelką cenę ukazać Kellera, którego główną tożsamością jest bycie homoseksualistą. Wilczak jawi się w tym wywiadzie jako psychoanalityk (to jest ta druga kwestia), który inspirując się teoriami Freuda stawia kolejne pytania swojemu pacjentowi, a jego rolę odgrywa oczywiście Keller. Pewne życiowe decyzje Kellera i innych postaci pojawiających się w rozmowie Wilczak próbuje tłumaczyć ich rzekomymi kompleksami narodowymi i mniejszościowymi oraz traumami. To było strasznie irytujące, ponieważ pytania Darka Wilczaka z wywiadu, z którego powinien wyłaniać się obraz życia pewnych grup społecznych w określonym miejscu i czasie, próbują zrobić zarys psychologicznego naznaczonego kompleksami, traumami i mniejszościową orientacją seksualną portretu Marka Kellera.

Za książkę dziękuję wyd. Fabuła Fraza

Książka została opatrzona licznymi prywatnymi czarno-białymi zdjęciami Marka Kellera. Ostatnim rozdziałem książki jest „Alfabet Kellera”, w którym Keller charakteryzuje poznane wybitne postacie oraz relacjonuje spotkania z nimi. To część, w której można z pewną swobodą poznać towarzyszy Kellera, ponieważ są pozbawione psychoanalitycznych komentarzy Wilczaka. Sądzę, że ta rozmowa mogłaby być znacznie ciekawsza, gdyby poprowadziłby ją ktoś bardziej interesujący się twórczością i działalnością towarzyszy rozmówcy niż jego determinizmem psychicznym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *