Nie tak dawno poznawałam historię rozwoju medycznej nauki o zdrowiu kobiet. O różnym podejściu mężczyzn do ciała kobiet, o ginekologicznych eksperymentach, bez których nie doszlibyśmy do takiego etapu leczenia, jaki mamy dzisiaj. Jurgen Thorwald w Ginekologach skupiał się na aspekcie zdrowotnym narządów rodnych kobiety, natomiast Diane Ducret poszerza ten temat o wierzenia i przesądy oraz pokazuje historię traktowania narządów płciowych na arenie całego świata, od starożytnych mitów przez aspekty obyczajowości w wiekach średnich i rozwój ginekologii w czasach nowożytnych, po dzisiejszą politykę rodzinną w Chinach.
Zakazane ciało zmieniło moje przekonanie co do tego, że od samego początku sprawami porodu zajmowały się kobiety zwane akuszerkami, znachorkami etc. Okazało się, że w starożytnej Grecji kobiety rodziły w samotności, a medycyny mogli uczyć się tylko mężczyźni, więc to tylko oni mogli leczyć wszelkie kobiece dolegliwości. Często z mizernym skutkiem. Zmieniła to Agnodike, która nie pogodziła się z odmową poznawania tajników medycyny. Pod męskim przebraniem podjęła studia i zdradzając rodzącym swoją płeć pomagała kobietom rodzić oraz leczyć ich choroby. Sprawa wyszła na jaw, kiedy Agnodike zaczęła „zabierać” innym lekarzom pacjentki. Została postawiona pod sąd i miała zostać wygnana. Jednak wszystkie kobiety się zbuntowały, naciskały swoich mężczyzn, by temu zapobiec. Od tego momentu kobiety mogły uczyć się medycyny. Do czasu…
Diane Ducret pisze też o powstającym w XVI wieku zwyczaju usuwania łechtaczki. Powodów do praktykowania tego bolesnego zabiegu jest sporo. Jedni uważają, że jest brzydka i gotowość mężczyzn do współżycia opada. Drudzy sądzą, że im większa łechtaczka tym kobieta jest bardziej pruderyjna. Inni z kolei stwierdzają, że jest to narząd niepełniący żadnej funkcji, więc skoro jest niepotrzebny to należy go usuwać już dziewczynom w młodym wieku. Bo tak.
Ciekawa jest też zmiana znaczeń łonowego owłosienia. Spora część dzisiejszych kobiet w starożytności byłaby uznana za niewolnice, zdrajczynie lub poddane albo w XX w. za ofiary lub kolaborantki podczas II wojny światowej. Ponoć na podstawie długości tychże włosów można było ocenić, kiedy mąż-żołnierz miał ostatnio przepustkę. Co dzisiaj kobiety robią z tymi włosami, opisują autorki Krótkiej historii waginy. Ja byłam zaskoczona.
Książka Diane Ducret to bardzo interesujący zbiór wielu historii dotyczących niemal każdego aspektu kobiecości. I choć może mniej niż inni autorzy podobnych książek mówi o rozwoju środków antykoncepcyjnych, to w zamian otrzymujemy obszerną historię o wynalezieniu podpasek i tamponów, które mają poprawić komfort wszystkim kobietom podczas comiesięcznego krwawienia. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak wyglądały pierwsze podpaski, bo określenie „duże” jest chyba dość enigmatyczne, skoro w ankietach na ten temat padła odpowiedź, że powinny być znacznie mniejsze, maksymalnie 60 cm…
Z pewnością wielu z Was jest już po lekturze Ginekologów Thorwalda. Uważam, że Zakazane ciało to doskonała lektura uzupełniająca ten temat. Natomiast tych, którzy z powodu drastycznych scen obawiają się książki Thorwalda, pocieszę, że u Ducret takich opisów raczej nie znajdziecie. Za to poznacie mnóstwo interesujących faktów historycznych i obyczajowych.
KONKURS!!!
Jesteście zainteresowani przeczytaniem książki? To zapraszam Was do udziału w moim konkursie, w którym możecie wygrać jeden egzemplarz Zakazanego ciała Diane Ducret. Wystarczy napisać do mnie mejla (ktrya@wp.pl) z wykonanym zadaniem.
Nad zadaniem myślałam długo, znajome podrzucały mi różne kontrowersyjne pomysły. Ja wymyśliłam coś w rodzaju krzyżówki. Wbrew treści notki prasowej i moim przewidywaniom, temu tematowi w książce Ducret nie poświęcono zbyt wiele uwagi, a wydaje się on być dość problematyczny, zwłaszcza w języku polskim. Mam na myśli problem z określaniem żeńskich narządów rodnych. Medyczne nazwy nie brzmią dobrze, potoczne są wulgarne, a inne są owocem indywidualnej fantazji. Znacie sporo określeń i synonimów? Doskonale! Ta wiedza okaże się nieoceniona przy wykonaniu konkursowego zadania.
W _ _ _ _
_ _ _ A _ _ _
_ _ _ _ _ G _
_ I _ _ _
_ _ N _
_ _ _ _ _ _ A
Waszym zadaniem jest rozszyfrowanie synonimów głównego hasła kryjących się w poziomych hasłach. Wygrywa pierwsza osoba, która prawidłowo odgadnie wszystkie hasła lub która będzie temu najbliższa. Na zgłoszenia czekam najpóźniej do Poniedziałku Wielkanocnego. Powodzenia!
Tytuł zaskakująco intrygujący- podobnie jak krzyżówka 😉
Czytałaś?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,title,Calkowity-zakaz-aborcji-Diane-Ducret-gdy-swiat-drzy-w-posadach-rzady-zagladaja-kobietom-miedzy-nogi,wid,18267602,wiadomosc.html?ticaid=116d99