Autor: Vicky Myron
Koty dzielą ludzi na kociarzy i na tych, którzy kotów nie cierpią. Ja kociarą nie jestem, szczerze mówiąc nie przepadam za nimi. Jednak posiadając w domu takie dwa i kocham wszystkie zwierzęta, to trudno być osobą całkowicie nienawidzącą i przeciwną kotom. Czytałam już jedną kocią powieść – „Podróże z moją kotką”, której recenzje jest również na blogu. I w planie mam jeszcze jedną. Są to przyjemne opowieści i relacje życia kotów. Każdy dla każdego właściciela jest wyjątkowy i szczególnie wyjątkowy dzieląc z nim życie, które z takimi stworzeniami okazuje się nader interesujące. Historia Deweya różni się od dwóch pozostałych tym, że jest kotem publicznym. A będąc postacią publiczną nietrudno o sławę i wielbicieli. Historia samego kota nie różni się zbytnio od innych historii, poza wspomnianą popularnością. W jego zachowaniach i charakterze widziałam mojego kota, o którym też książkę dałoby się napisać, wzbogacając o relacją z dugim kotem (kotką) i królikiem, który mimo swych skromnych rozmiarów potrafi dać do zrozumienia kotom, gdzie ich miejsce. Książka te nie jest tylko historią kota, ja bym to określiła opisem części życia autorki, w której znalazł się koci bohater. Książka przyjemna w lekturze, która mimo spodziewanych zdarzeń potrafi śmieszyć i wzruszać, a czasami irytować wymuszoną skromnością.
Opis:
Będziecie mruczeć z zachwytu – prawdziwa historia, która podbije wasze serca!
Opowieść o kocie Deweyu nie mogła zacząć się gorzej: w najzimniejszy dzień roku został wrzucony do metalowej skrzyni na książki Biblioteki Publicznej w Spencer w stanie Iowa. Nikt nie przypuszczał, że w chwili gdy zaopiekuje się nim szefowa biblioteki Vicki Myron, odmieni się los całego zagrożonego kryzysem miasteczka. Dzięki urokowi, mądrości i idącym z nią w parze psotom Deweya niepozorna biblioteka staje się centrum Spencer, a jego mieszkańcy zaczynają wierzyć w swój dobry los. Ta podnosząca na duchu historia to nie tylko dzieje niezwykłego kota, który podbił świat, ale też poruszająca historia podobnych nam ludzi i ich problemów.
______________________________
Link do mojej recenzji: http://booksy.blog.onet.pl/2,ID338315472,DA2008-08-23,index.html*cieniutki głosik Komentarza”: Proszę, nie kasuj mnieeeeee…