Ugryź mnie! (Neposlusni), reż. Mina Djukic

Premiera: 2 stycznia 2015!

Zanim zaczniecie czytać poniższy tekst, włączcie muzykę z tego filmu, która zapada w pamięć na długo i jest pierwszym skojarzeniem, jakie nasuwa mi się przy Neposlusni. Ten motyw muzyczny prędko wylądował u mnie na mp3.

Jestem mile zaskoczona, że ten film będzie miał oficjalną polską premierę, a równocześnie zdruzgotana polskim przekładem tytułu. O ile nieposłuszni świetnie pasuje do treści filmu, o tyle „ugryź mnie” jest chyba jakimś żartem. W usta męskiego bohatera wpisałabym wyrażenie „a ugryź mnie w dupę” – i taki tytuł już prędzej oddawałby złożone relacje między Leni (Hana Selimović) i Lazarem (Mladen Sovilj).

A historia młodych bohaterów filmu, która jest mi bliska, przywołuje nostalgię za beztroskimi latami młodzieńczej przyjaźni, mającej w dorosłych latach wieńczyć się związkiem małżeńskim. A przynajmniej wielu świadków podobnych relacji damsko-męskich takiego zakończenia oczekiwałoby. Młodzieńcze relacje Leni i Lazara rozdziela wyjazd tego drugiego na studia do innego kraju. Ponownie spotykają się na pogrzebie ojca Lazara. Wzajemna fascynacja ożywia się, a jej rozwój śledzimy podczas drogi, jaką na rowerach podążają bohaterowie. Nieśpieszna akcja, dwuznaczne sceny, spontaniczne decyzje pozwalają widzom na rozkoszowanie się chwilami, gdzie obowiązki dorosłych nie istnieją, a za wszelkie przewinienia nie trzeba brać odpowiedzialności. Lazar zdaje się mieć z tym ostatnim największy problem, co najprawdopodobniej przyczyniło się do opuszczenia rodzinnego domu i przyjaciółki z dzieciństwa. Droga, która jest równocześnie procesem dojrzewania, nie kończy się pożądaną przez widzów i Lenię dorosłością Lazara. Pojawienie się na tej drodze młodego, bezdomnego chłopca to kolejny element zobowiązujący do wzięcia odpowiedzialności, który dwudziestokilkuletnich, jeszcze nie-mężczyzn przerasta.

Nieposłuszni to film o zbuntowanych dwudziestoparolatkach znajdujących się na granicy dzieciństwa i dorosłości, którzy próbują znaleźć drogę do siebie, odbudować dziecięcą relację na prawach dorosłych. Jednak, żeby to się udało, trzeba umieć dorosnąć.

Film ma niepowtarzalny klimat, jednak uprzedzam, że akcja jest pozbawiona dynamiki i momentami może nużyć, a całość niepotrzebnie się dłużyć.

Ocena: 7/10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *