Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa

  Autor: Eduardo Mendoza

Książka jest przygodowo-kryminalno- historyczną powieścią dla młodzieży. Zahaczająca o lata, w których żył Jezus z rodziną. Książka choć całkowicie fikcyjna, ma kilka faktów historyccznych, o których autor pisze na końcu. Powiem szczerze, opis był bardzo zachęcający i zapowiadał naprawdę ciekawą i wciągającą powieść. Jednakże w rzeczywistości, aż taka rewelacyjna nie jest, przynajmniej dla mnie. Owszem jest ciekawa mieszanka historii z wiarą chrześcijańską, barwne postacie i ogólna problematyka prawie kryminalna, ale spodziewałam się czegoś lepszego. Bardziej niezwykłego i intrygującego. Coś co sprawi niezapomniane przeżycia podczas lektury i trud oderwania się od niej. Cóż, jest to dobra przygodówka dla młodzieży po prostu. Myślę, że autor miał pomysł, ale nie dokońca przedstawił go w jasny sposób. Mimo, że czytałam ze skupieniem, trudno mi powiedzieć jak zagadka się w końcu rozwiązała. Co było kluczem do odpowiedzi. Za dużo nie napiszę, bo w sumie książka nie wywołała we mnie, żadnych mocniejszych refleksji, czy wielkiego podziwu czy zniesmaczenia. Nie było źle, ale spodziewałam się czegoś lepszego.

Opis:

W roku I n.e. pewien niewydarzony rzymski patrycjusz Pomponiusz Flato, filozof z zamiłowania, wprawny orator o duszy detektywa przypadkiem trafia na rubieże Cesarstwa Rzymskiego, do Palestyny. Szuka źródła o cudownych właściwościach, ale jedyne, co znajduje, to problemy gastryczne. Nieprzychylny los wypłatał mu figla i gdyby nie pewien chłopiec o imieniu Jezus składający propozycję nie do odrzucenia, z Pomponiuszem byłoby krucho, a ktoś niepowołany skończyłby żywot na krzyżu. Mały urwis zleca Rzymianinowi śledztwo w sprawie zabójstwa niejakiego Epulona, o które oskarżony został Józef, mąż Marii i ojciec Jezusa.
Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa jest jednym wielkim mrugnięciem oka do czytelnika. Autor żongluje historycznymi faktami, imionami i miejscami, tworząc komiczny historyczny miszmasz i zapraszając do spojrzenia na początek naszej ery w nieco mniej zobowiązujący sposób.
W najnowszej powieści Mendoza powraca w swej najlepszej formie.

http://znak.com.pl

9 thoughts on “Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa

  1. Jakoś niezbyt zachęcająco brzmi, na dodatek wprowadzenie w fabułę postaci Jezusa nie brzmi dobrze. Raczej się nie skuszę.

  2. Książka chyba nie jest tajka zła nie czytałam jej ale może przeczytam bo w końcu wakacje już są będę tu często zaglądać i szukać jakiś fajnych książek do przeczytania. A tymczasem zapraszam do mnie może zostawisz komentarz, inf. , które dawałam na bloga były z książki więc może spodoba Ci się notka i ją skomentujeszŻyczę udanych wakacjii zapraszam do mnie i proszę o komciahttp://sisi-sisi-cesarzowa.blog.onet.pl/lubhttp://ehleifirthdumaiuprzedzenie.blog.onet.pl/wejdź chociaż na któregoś z nich

  3. Książka chyba nie jest tajka zła nie czytałam jej ale może przeczytam bo w końcu wakacje już są będę tu często zaglądać i szukać jakiś fajnych książek do przeczytania. A tymczasem zapraszam do mnie może zostawisz komentarz, inf. , które dawałam na bloga były z książki więc może spodoba Ci się notka i ją skomentujeszŻyczę udanych wakacjii zapraszam do mnie i proszę o komciahttp://sisi-sisi-cesarzowa.blog.onet.pl/lubhttp://ehleifirthdumaiuprzedzenie.blog.onet.pl/wejdź chociaż na któregoś z nich

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *