(Nie)święty interes (Mayday, reż. Sam Akina)

Uprzedzenie nie jest wskazane przed zapoznaniem się z dziełem, ale czasami pomaga w jego odbiorze. Dotyczy to szczególnie polskich komedii z plakatami robionymi na jedno kopyto i powtarzającą się obsadą, niemającą wstydu. Bo można w niej znaleźć TAKIE nazwiska z TAKIMI rolami w dorobku, że wciąż trudno zrozumieć, dlaczego od kilkunastu lat widzimy je tylko […]