Padłam ofiarą własnej pułapki i starego powiedzenia „nie oceniaj książki po okładce”. Mam słabość do ładnych i minimalistycznych okładek. Opis wydawcy nie odstręczał, czeskie nazwisko wabiło swoją niecodziennością (w czytelniczych wyborach), a na wydawnictwo nie spojrzałam. Zresztą nie wiem, czy informacja o nieznanym mi wydawnictwie znacząco wpłynęłaby na decyzję. Po lekturze Im przeznaczone ten fakt […]
Tag: narodziny
O 3:10 skończyłam…
Przystań Julii Katarzyna Michalak, Znak, Kraków 2014 Od tzw. literatury kobiecej (tu mam na myśli potocznie rozumiane obyczajówki i romanse) oczekuje się ogromu ciepłych uczuć, bohaterki, z którą czytelniczka się utożsamia, księcia z bajki, nadającego życiu samotnej lub porzuconej bohaterki tęczowych barw, czasem humoru, a przede wszystkim happy endu. Myślę, że to ostatnie zwłaszcza sprawia, że […]