Bez przeznaczenia (Im przeznaczone – Alžběta Bublanová)

Padłam ofiarą własnej pułapki i starego powiedzenia „nie oceniaj książki po okładce”. Mam słabość do ładnych i minimalistycznych okładek. Opis wydawcy nie odstręczał, czeskie nazwisko wabiło swoją niecodziennością (w czytelniczych wyborach), a na wydawnictwo nie spojrzałam. Zresztą nie wiem, czy informacja o nieznanym mi wydawnictwie znacząco wpłynęłaby na decyzję. Po lekturze Im przeznaczone ten fakt […]

O wykluczeniu (Nic tu po was – Kevin Wilson)

Powieść Kevina Wilsona przypomniała mi, że w przerwie między poważniejszymi i ambitniejszymi lekturami warto sięgnąć po beletrystykę z tzw. literatury środka, która wymyka się irytującym schematom, a zarazem czyta się ją z lekkością przypisywaną gatunkom popularnym. Bo Nic tu po was należy do tych nielicznych u mnie w ostatnim czasie książek, które przeczytałam jednym tchem, […]

Tu jest teraz twój dom – Marta Wroniszewska

Dziękuję Marcie Wroniszewskiej za ten reportaż. Niewiele jest książek, które zmieniają nasz światopogląd, rewidują naszą wizję pewnej sprawy – zwykle dobieramy i doceniamy lektury, które utwierdzają nas w pewnych przekonaniach, a gdy tak nie jest, to polemizujemy albo nawet krytykujemy. A adopcja jest mi tematem bliższym, niż okoliczności życiowe mogłyby na to wskazywać. Nie mam […]

Kąkol – Zośka Papużanka

Nowa książka Zośki Papużanki jest zawsze dla mnie wydarzeniem, którego nie mogę przegapić. To pewne doświadczenie na wysokim poziomie literackim – to jak autorka lubi bawić się językiem… – oraz intrygujące przez kreację świata, postaci i opowieści, która wydaje się piękna, a zarazem dramatyczna. W Kąkolu to piękno przyodziewa płaszcz bajek dla dzieci oraz słomiany […]

Normalna rodzina (Białe płatki, złoty środek – Paweł Piotr Reszka)

Paweł Piotr Reszka dał się poznać szerszemu gronu jako bardzo dobry reporter przez nominowane do Nike i nagrodzone Nagrodą im. Kapuścińskiego Płuczki. O tegorocznym zbiorze reportaży, zwanych też historiami rodzinnymi już jest głośno i myślę, że użytkownicy FB śledzący wydarzenia literackie nieraz natknęli się na transmisję spotkania z Reszką – kolejne właśnie trwa, kiedy piszę […]

Afirmacja różnorodności (Dziewczyna, kobieta, inna – Bernardine Evaristo)

Jeśli czytacie tylko pierwsze zdanie z recenzji – to powiem: sięgajcie bez wahania. Jest to jedna z tych książek, które można śmiało podarować w prezencie, nawet słabo znanej koleżance czy szefowej. Bez względu na to, czy preferuje tytuły z listy bestsellerów czy ambitną prozę, bo Dziewczyna, kobieta, inna to przykład całkiem udanej literatury środka. Lektura […]

Przymus dzieciństwa (Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna – Filip Zawada)

„Byłem zmuszony do posiadania dzieciństwa” mówi bezimienny bohater najnowszej powieści Filipa Zawady. To może powiedzieć każdy z nas, jednak w tym tonie wyczuwa się trudny do udźwignięcia bagaż doświadczeń. Co więcej, jest to ton, który przeczy medialnemu obrazowi dzieciństwa jako kolorowego i beztroskiego czasu, za którym tęsknią dorośli. Obrazowi podsycanemu przez nostalgiczne (choć z czasem […]

TOFIFEST: ostatnie filmy i podsumowanie

Tegoroczna edycja festiwalu już za nami. Zwycięstwo należy do kobiet, bo to produkcje kobiet i o kobietach zostały nagrodzone. Wśród nich Sole, który otrzymał Złotego Anioła i został nagrodzony przez jury młodych. Do mojej listy filmów do obejrzenia trafiają dwa wyróżnione tytuły: Yalda i Babyteeth. Ten drugi miał dystrybucję kinową, może jeszcze uda się załapać […]

TOFIFEST 2020: Kopciuszek, lady Makbet i mafia

Tak się złożyło, że większość wybranych filmów zostanie udostępniona w weekend, więc być może najlepsze tytuły jeszcze przede mną. Tymczasem dziś wspomnę o kolejnych trzech festiwalowych projekcjach. Obietnica To polski film młodzieżowy sprzed kilku lat, jednak do obejrzenia brakowało mi wcześniej okazji. Jak już wielokrotnie pisałam jestem patriotyczną kinomanką i rodzime kino oglądam najchętniej, nawet […]

Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku – Zbigniew Rokita

Z wiadomych powodów nie uniknę przy omawianiu tej nowości z wydawnictwa Czarnego osobistej dygresji. Muszę zaznaczyć, że choć w ogólnopolskim środowisku przedstawiam się, że jestem ze Śląska, zawsze prostuję, że nie jestem Ślązaczką, lecz bastardem, jak to mówi moja mama, bo jestem córką hanyski i gorola. Trudno też u mnie rozpoznać śląskie pochodzenie, gdyż nie […]