Przeglądowy sierpień

CAM00642[1]CAM00637

Tradycyjnie wraz z końcem jednego miesiąca, a początkiem drugiego prezentuję wam ostatnie nabytki. Na pierwszym zdjęciu z lewej to pożyczki przywiezione z ogólnopolskiego spotkania biblioNETkowego (niewidoczny tytuł na górze to Łuk triumfalny Remarque). Na drugim zdjęciu egzemplarze kolejno od Znaku, Warner Brosa, BiblioNETki i al reves.

Przeczytanych książek: 8. W tym jeden komiks, 2 recenzenckie, 3 własne i 2 pożyczki, więc urozmaicone źródła, co przyczyni się raczej do tego, że ani nie skończę zaległości recenzenckich, ani pożyczkowych. 😉

Najlepszymi lekturami w tym miesiącu okazały się być Krótkie teksty o sztuce projektowania Krzysztofa Lenka oraz Walizki hipochondryka Mariusza Sieniewicza. Słabych książek nie było, może jedynie jestem ciut rozczarowana książkami Ewy Stec.

Filmów obejrzałam znacznie więcej, bo 21 tytułów. W tym 2 w kinie i 3 z 1001 filmów i 1 z 100 filmów ostatniej dekady.

Poza blogiem, a może raczej wokół blogowania działo się u mnie całkiem sporo, w każdy weekend byłam na jakimś spotkaniu. Zaczęło się od spotkania biblioNETkowego w Pszczynie, w której ostatnio byłam 3 lata temu. Dalej działa na mnie urok tych wąskich uliczek. Tydzień później odbyło się kameralne spotkanie Śląskich Blogerów Książkowych w Gliwicach, na którym paradoksalnie więcej gadaliśmy o filmach i serialach niż książkach. Jak już przywołałam temat filmów w poprzedni weekend odbył się II ogólnopolski zlot blogerów filmowych w Krakowie, z którego relacja niebawem pojawi się na blogu filmowym. Poznałam masę fantastycznych ludzi, a ponadto to spotkanie było dla mnie i bloga inspirujące. Tu przy okazji zobaczyłam wystawę Stanleya Kubricka, na której obejrzenie mieszkając obok MN w roku akademickim nie znalazłam czasu ;-). Sierpień zakończyłam w górach na VII ogólnopolskim zlocie biblioNETkowiczów w Białym Dunajcu, na którym pojawiłam się po raz pierwszy, dzięki czemu poznałam kolejne twarze serwisowych moli książkowych. Było świetnie, odetchnęłam świeższym powietrzem, ujrzałam po 3 latach Tatry oraz budziłam się wraz z pianiem koguta i muczeniem krów. Następnym razem muszę wybrać się w takie miejsce na dłużej, tęsknię za „brakiem cywilizacji”. 😉

Przegląd realizacji wakacyjnych planów cz. 2.

1. Zacznę od najważniejszego, czyli rozliczenia się ze studiami, do którego muszę napisać jeszcze dwie prace. – Jedną wysłałam, druga się pisze.

2. Drugi też konieczny, będący równocześnie przygotowaniem do licencjatu, czyli pisanie artykułu na konferencję. (Tak bardzo lubię PRL ;)) – Jest plan wypowiedzi, zaczęłam pisać wstęp, konferencja w przyszłym tygodniu – jakoś to będzie.

3. Nauka języków obcych- czyli planuję przeczytać wszystkie zaległe magazyny z Coloroful Media. – z 9 numerów przeczytałam 3

4. Ćwiczenie warsztatu przekładowego – a więc przeczytać w końcu autobiografię Thomasa Andersa. – nie ruszyłam i raczej już nie ruszę.

5. Obejrzeć 1 serial w całości. (To naprawdę duże wyzwanie dla mnie).- Oglądam The Knick

6. Kupić/nabyć/przetestować nieznaną jeszcze planszówkę o PRL-u. Mam już PRL. Sentymentalna gra planszowa, o której napiszę, jak znajdziemy pomysł, jak ulepszyć mechanikę gry, bo póki co jest trochę nudnawa. W tym miesiącu najprawdopodobniej nabędę Alternatywy 4.

7. O nadrabianiu recenzji nie muszę mówić. ;) – stan w tym miesiącu się nie zmienił.

8. Jeśli chodzi już o same książki, to chciałabym przeczytać wszystkie recenzenckie i pożyczki od znajomych. – recenzenckich zostały mi 2 (nie licząc niespodzianek), a pożyczki bez zmian

9. Filmowo: dalej tytuły z albumu 1001 filmów, Woody Allen i Pedro Almodovar. Nie wiem, jak z wizytami w kinie będzie, bo w pobliżu nie mam kina z biletami za max. 10 zł. – z tego pierwsze już rozliczyłam się wyżej, WA: 2 filmy.

10. Fajnie by było wrócić do malarstwa, ale to jeszcze nie wiem, jak ręka pozwoli. – naszkicowałam jeden portret.

11. Zawodowo: porobić zaległe certyfikaty i zdobywać jak najwięcej zleceń. – zrobiłam kolejny certyfikat i na brak zleceń nie narzekam.

Jakie plany na wrzesień?

Na pewno to będzie zamykanie spraw związanych z rozliczeniem roku. Ponadto wizyta w Toruniu, który od ubiegłego roku bardzo chciałam  zobaczyć. Być może krakowskie spotkanie biblioNETkowiczów, dwa festiwale filmowe. A poza tym zaangażowanie w projekty ŚBK i nawiązanie kilka nowych współprac. I oczywiście dalej taniec. 😉

2 thoughts on “Przeglądowy sierpień

  1. 8 książek to baaaardzo ładny wynik. A ja właśnie dziś zabieram się za Łuk triumfalny 🙂 I też w sierpniu rozliczałam się z moimi studiami – wysyłałam zaległy esej 🙂 Można gdzieś zobaczyć Twoje obrazy? Z przyjemnością bym je pooglądała.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego września!

    1. Jak na moją niechęć do czytania to rzeczywiście dobry wynik. Za Łuk triumfalny pewnie zabiorę się dopiero przed następnym zlotem 😉 Moje prace można obejrzeć tutaj: http://misiowawieza.digart.pl/. Generalnie przestałam tworzyć zaraz po skończeniu plastyka, ale czasami nachodzi mnie chęć by naszkicować coś.

Skomentuj ~Dwojra Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *