Don

  Reżyseria: Farhan Akhtar

Indyjska i malajska policja szuka Dona (Shahrukh Khan), który należy do gangu handlującego narkotykami, którego dowódcą jest tajemniczy Singhani. Kiedy Don zabija członka gangu, jego narzeczona (Kareena Kapoor) pragnie wydać go w ręce policji. Don zabija także ją i ucieka. W tym czasie do gangu dołącza się Roma (Priyanka Chopra), siostra Rameshy. Kiedy Don leży w śpiączce w szpitalu, policja znajduje sobowtóra, którym staje się Vijayem, w zamian za edukację jego przybranego syna.

To jest film, który zmienia wizerunek produkcji Bollywoodu, głównie kojarzące się z romansami. A jednak potrafią stworzyć całkiem dobre kryminały, filmy akcji. Choć to drugie nie jest w moim typie, to muszę powiedzieć, że była to miła odmiana po melodramatach czy komediach romantycznych w indyjskim wykonaniu. Shahrukh Khan po raz kolejny występuje w filmie akcji, bo on się do tego nadaje. Inną rzeczą jest to, że pojawia się w większości filmów Bollywoodu, tak jak Kareena Kapoor. Czyżby u nich występowało też zjawisko znane na początku Hollywood? No mniejsza z tym. Nie porównywałabym tego filmu do Matrixa, choć muszę się zgodzić z tym, że niektóre sceny klimatem przypominały wymieniony film. Zaskoczona jestem zakończeniem, które totalnie pomieszało mi we łbie, kto jest kim, bo do końca byłam przekonana o zamianie bez dodatkowych przemian. I w końcu tak tego nie zrozumiałam, ale nie dziwię się, że „złapanie dona jest niemożliwe”.

Bardzo podobała mi się muzyka, która nie była oparta na tych samych nutach co w ostatnio oglądanych filmach, w przeciwieństwie do tańców. Ale widać było, że pokazy taneczne nie odgrywały ważnej roli w filmie, czy były miłym przerywnikiem czy zbędnym dodatkiem przedłużającym seans, to zależy od upodobania widza. Mnie nie przeszkadzały, bo filmy są tak mało wymagające uwagi, że spokojnie przy ich oglądaniu mogę robić coś innego.

Dotąd jest to najlepsza produkcja Bollywood jaką widziałam, ale wciąż czekam na coś lepszego, coś co mnie zachwyci. Muzyka już mnie zachwyciła na tyle, że w głowie muzyka się kręci od rana i chęć podrygiwania w jej rytmie.

Ocena: 6,5/10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *