Tomek Michniewicz relacjonuje epidemię koronawirusa na wzór Zarazy Jerzego Ambroziewicza. Po części oczywiście i mniej szczegółowo, gdyż okres tegorocznej zarazy jest o wiele dłuższy i nie sposób relacjonować tak dokładnie, jak uczynił to Ambroziewicz, z pewnego dystansu czasowego dodajmy. W „pamiętniku” Michniewicza ze zrozumiałych powodów nie tylko nie ma dystansu, ale też historia kończy się […]
Tag: Posiadam
Biblioteka w oblężonym mieście. O wojnie w Syrii i odzyskanej nadziei – Mike Thompson
Wojna w Syrii i biblioteka. Wojskowi zrzucają bomby, cywile w tym czasie czytają książki. Ryzykują życiem, by dotrzeć do biblioteki lub uratować książki z kolejnej bombardowanej kamienicy. Nie do takiego obrazu wojny przywykliśmy, prawda? Kolejny obrazek: gdy jedna z mieszkanek Daraji po eksporcie do Damaszku nie chce od witających ją ludzi chleba, ale książkę (czym […]
Władcy strachu – Ewa Winnicka, Dionisios Sturis
Nazwisko autorki naprowadza nas na temat, gdyż dała się poznać jako reportażyska, która oddaje głos najmłodszym, a właściwie w ich imieniu wyraża ból, krzywdę i niezrozumienie wobec świata, który one mają przecież dopiero poznać. Niestety poznają go od najgorszej strony, od przemocy, braku szacunku i możliwości wyrażenia swoich emocji – otoczenie pozbawia je podmiotowości. Czasami […]
San Francisco. Dziki brzeg wolności – Magda Działoszyńska-Kossow
Seria Amerykańska wydawnictwa Czarnego nie cieszy się moim uznaniem. Wydaje obiecujące tytuły, które potem totalnie rozczarowują, a czasami wręcz żenują swoim poziomem – reportaż Nikki Meredith jest tego ostatniego najbardziej reprezentatywnym przykładem. Z serii tej najbardziej kuszą mnie reportaże o największych miastach Ameryki, bo generalnie tak jak absolutnie nie ciągnie mnie do biografii ludzi, tak […]
Literatura wokół… wzornictwa (albo dizajnu)
Odżyły we mnie zainteresowania projektowaniem i wzornictwem (nie lubię słowa dizajn, przecież mamy takie dobre własne: wzornictwo). Zawdzięczam to poniekąd zajmowaniem się gastrofizyką, która z kolei wiąże się z food design, wskutek czego obserwuję niekonwencjonalne projekty zastawy stołowej, która ma wzbogacać nasze sensoryczne doświadczenie posiłku. Później zaczęłam większą uwagę zwracać na otaczającą mnie ceramikę, chodzić […]
Jątrzenie rany (Lista nieobecności – Michał Paweł Urbaniak)
Mam zbyt dużą wolę życia, aby tę książkę przeczytać w całości. Z każdą stroną się dusiłam i czułam, jak mnie pochłania… Ale nie w tym znaczeniu, że opowieść trzyma w napięciu i trudno się od niej oderwać. Wciąga czytelnika w mroczną otchłań, w szpony śmierci, z których za wszelką cenę chcemy się wyrwać (jeśli życie […]
Auschwitz współcześnie (Oświęcim. Czarna zima – Marcin Kącki)
Premiera 11 maja! Zacznę od anegdotki, która pokazuje, dlaczego o Oświęcimiu trudno jest rozmawiać neutralnie. W grudniu praca wysłała mnie do Oświęcimia, jednak tego samego dnia z samego rana mieliśmy w Krakowie szkolenie organizowane przez niemiecką firmę. Stawiliśmy się tam przed czasem, więc korzystając z okazji nawiązaliśmy luźną pogawędkę z prowadzącym auf Deutsch, naturlich. Opowiadaliśmy, […]
Pszczoły i grom w oddali – Riku Onda
W Serii z Żurawiem szczególnie upodobałam sobie powieści japońskie. Są one przynajmniej dobre, jeśli nie wyjątkowe, i zostają na długo w pamięci, jak np. Kwiat Wiśni i Czerwona Fasola czy zeszłoroczna Dziewczyna z konbini. Najnowsza pozycja z tej serii Pszczoły i grom w oddali Riku Ondy objętościowo jest największa i zapewniająca najwięcej doświadczeń zmysłowych, głównie […]
Kulinarnik #7: książki o współczesnych praktykach kulinarnych i przemyśle spożywczym
W marcowych zapowiedziach wymieniłam tytuł Tak dziś jemy. Biografia jedzenia Bee Wilson, który należał do tych najbardziej pożądanych przeze mnie książek w ostatnim czasie (nie powiem, że wyczekiwanych, bo o jej wydaniu dowiedziałam się zaledwie kilka dni przed premierą). Nie zwlekałam więc z lekturą po otrzymaniu paczki, licząc, że szybko ją pochłonę. Nic z tego. […]
Literatura wokół… dyktatorów (Ziemia dyktatorów; Jak nakarmić dyktatora?)
Od Tomka: Historia grabieży Afryki zaczyna się już z samym nastaniem kolonializmu z zasady nastawionym na wyzysk. Niewykształceni tubylcy w całości zdani są na łaskę swych panów. Lecz z czasem nieliczni wybrani z nich pną się powoli po szczeblach kolonialnej administracji. Interesami trzeba jakoś zarządzać, poznać lokalne zwyczaje ułatwiające interesy. Tubylcy zaczynają być potrzebni na […]