W związku z premierą książki Kobieta, która spadła z nieba Simon Maver, która będzie miała miejsce 29.08.2013, wydawnictwo Znak zaprosiło jedenastu blogerów do szpiegowskiej zabawy, szczegóły akcji znajdziecie tu.
Akcja trwa przez dwa tygodnie, począwszy od dnia dzisiejszego. W tym czasie na blogu będę publikować różne informacje dotyczące książki i akcji. Dzisiaj na dobry początek prezentuje fragment książki:
„Gilbert odbiega od samolotu. Pilot unosi oba kciuki w górę. Dudnienie silników narasta, ryczenie i hurkot niosą się w ciemność.
Maszyna napina się wciąż na hamulcach, potem przechyla się, rusza z hukiem i nabiera prędkości. Przez okno kokpitu widać, jak twarz Clementa przeobraża się w smugę cienia, wreszcie znika, lysander jest już w powietrzu. Wznosi się na rozciągniętych skrzydłach, jak nietoperz przecina noc, coraz wyżej i wyżej, skręca, kołysząc się wśród gwiazd, zostawia Alice w tyle, na ziemi, jej włosy rozwiewa wiatr, poły jej płaszcza trzepoczą. Po jej policzkach płyną łzy, cholerne pieprzone łzy naiwnego dziewczęcia, a Gilbert krzyczy prosto w jej twarz, jakby strumień powietrza ciągnący się za samolotem rozwiał na dobre jego beztroski spokój.
– W co ty, do cholery, grasz? To nie jest zabawa!
– Wiem o tym.
Chwyta ją za ramię.
– Powiedziałem ci przecież, w Paryżu czeka cię śmierć. Jesteś spalona, skończona. Wyznaczyli nagrodę za twoją głowę.
– Nie zamierzam wracać do Paryża.”
Ciąg dalszy nastąpi…
Jestem już po lekturze „Kobiety…”. Urzekła mnie ta powieść, przeniosła w niebezpieczny czas wojny, rozbudziła zmysł płomiennym opisem miłości i zaskoczyła zakończeniem.
Kolejna książka typu: przeczytałam, zamknęłam, ale wrócę do niej na pewno jeszcze nie raz! Bardzo poruszająca i hipnotyzująca opowieść