Reżyseria: Carlos Saldahna
Epoka lodowcowa się kończy. Jest zagrożenie życia dla zwierząt mieszkających w dolinie. Ratunkiem jest przebycie na drugą stronę doliny, gdzie będzie czekać łódź, która wszystkich pomieści. I ponownie widzimy się z bohaterami poprzedniej części: mamutem, wiewiórką, leniwcem i tygrysem szablozębnym.
Oglądając dwójkę przypomniałam sobie jedynkę. Wszystkich bohaterów i przepiękne imie Maniek. W tej części Maniek poznaje drugiego przedstawiciela jego gatunku. Wrażliwa mamutka Ellie jest ciężarem a zarazem miłością. Bardzo ciekawy wątek i przygoda podczas wielkiej pielgrzymki na drugą stronę. Odnowiły się moje wspomnienia- wrażenia dotyczące szalonego charakteru leniwca i poważnego tygrysa Diego.
Dobra fabuła i rozwój akcji. Pośmiać, się pośmiałam. Mimo, ze to bajka dla młodszych widzów ;-). Ale zazwyczaj tak jest. Starszych śmieszy to co zainteresuje malucha. Małe dziecko to poznaje, a juz dojrzały nastolatek, a jeszcze lepiej osoba dorosła doświadczyła to już i się bawi tym, co po peirwsze sama była zafascynowana, po drugie podziwia nowe pomysły na rozrywkę dla osób, ktore są w wieku, tym co kiedyś ona sama była. Trochę skomplikowane, ale liczę na przynajmniej minimalne zrozumienie intencji.
Film jest dobry na tyle, by się nie nudzić podczas oglądania.