Patologia

  Reżyseria: Marc Scholermann

Dr Ted Grey po ukończeniu medycyny na Harvardzie dostaje się do programu dla patologów, który jest dla niego dobrą szansą na przyszłość. Jest tam już pewna grupa patologów, która zaprasza go do swojej gry. Dr Jake Gallo stojący na czele tej grupy, zaprowadza Teda do opuszczonego skrzydła szpitalnego w podziemiach. Tam toczą swoją grę, którą nazywają zajęciami dodatkowymi, główną regułą jest dokonanie jak najdoskonalszego morderstwa.

Tytuł świetnie określa film i pod względem tematycznym jak i wykonawczym. Totalne obrzydlistwo nie ze względu na rozkładające się ciała, ale tego co robią bohaterowie, błąkanie się po podejrzanych miejscach, morderstwa i ta cała gra w podziemiach. Masakra. To jest chyba film tylko dla tych co lubią fascynują się patologią, lubią oglądać takie obrzydlistwa. Mnie tu nic nie bawiło, a wręcz żenowało. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego Ted będąc tak doskonałym uczniem, doktorem zniżył się do poziomu kolegów. Oprócz tego, że musiał zmienić swoje postępowanie, zejść na drogę zła, kosztowało go też życie ukochanych ludzi. No, ale mamy tu do czynienia z patologią, a powiem, że choć ktoś musi się tym zajmować, to jednak uważam, że kto się tym zajmuje nie jest do końca normalny. I to wyjaśnia zachowanie wszystkich bohaterów.

Nie podobał mi się, choć niektóre sceny były przemyślane, jakieś takie fascynujące, ale nie, nie odpowiada mi ten film. Mam nadzieję na więcej takich nie trafiać. Do mnie to nie przemawia, zero frajdy z oglądania, a odbiera apetyt.

Ocena: 3,5/10