Koszmar z ulicy Wiązów

  Reżyseria: Samuel Bayer

Grupę młodzieży prześladuje ten sam koszmar, którym jest Freddy Krueger (Jackie Earle Haley). Atakuje on we śnie więc, aby przed nim się ochronić należy nie zasypiać. Kiedy zasną nie ma dla nich ratunku, Freddy zabija ich we śnie.

Słyszałam o tym cyklu Koszmarów… nie zachęcały do obejrzenia, wręcz odpychały. Nie sądziłam, że kiedyś go obejrzę. A szukając filmów na Halloween, trafiłam między innymi na ten. I powiem, że spodziewałam się czegoś gorszego. Nie było tak obrzydliwie i wstrętnie. Nawet do samego Freddy’ego poczułam sympatię, tzn. do jego żywego, nie do zjawy. Początkowo fabuła wydawała się być bezsensu i głupia, no i była trochę głupia, ale mniej niż w pierwszych wrażeniach. Oczywiście przewidywalny koniec. Właściwie bardziej nas śmieszył ten horror niż straszył. Najzabawniejszym momentem, było spokojne „bu” w szafie, które dziewczynę tak przeraziło, jakby nie wiadomo jak ryknął.

Sam horror conajwyżej przeciętny, cieszę się, że był bardziej zjadliwy niż przypuszczałam. Aktorzy znośni, szczególnie ostateczna parka bohaterów mocno przypominali mi aktorską parę: Bellę i Edwarda. Tzn. wizualnie. Ogólnie da się obejrzeć.

Ocena: 5/10

2 thoughts on “Koszmar z ulicy Wiązów

  1. no cóż… jak dla mnie film był porażką pod względem Freda. W starej wersji był on ciekawiej zrobiony i ogólnie nie mówił zbytnio w pierwszym filmie, dopiero później się rozgadał i był to taki czarny humor. mnie się wizualnie film bardzo podobał. pomysł wcale nie był głupi ;P a scena w szafie dla mnie była idiotyczna z innego względu – po cholerę tam wlazła i tak robiła wszystko, żeby on nie wiedział, że ona tam jest skoro to był sen i Fred znał każde jej położenie w nim. wielu można było się przyczepić szczegółom, ja jednakże obejrzałam film już 3 razy i coraz bardziej mi się podoba, bo po wizycie w kinie nie byłam zbytnio zachwycona. Ale się rozpisałam… ale po długiej nieobecności więc można mi wybaczyć ;P postaram się wpadać częściej 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *