Autor: Andrzej Stasiuk
O Stasiuku wiele słyszałam, nie pamiętam czy pozytywnie czy negatywnie, w każdym bądź razie nazwisko nie jest mi obce. Dlatego książka została wypożyczona pod wpływem impulsu, może odkryję coś nowego. I powiem, że współcześni polscy pisarze (nie pisarki) mają swój charakterystyczny styl. Taki męski. Przez to ich książki są pisane głównie dla męskiego grona czytelników. I być może u nich znajdą uznanie.
Taksim jest miejscem, do którego udają się bohaterowie, by uratować od pewnego typa swoje kobiety. Przemierzają kraje, handlują, piją i opowiadają różne historie. To tyle o fabule.
Styl i język jakim posługuje się Stasiuk skojarzył mi się z Witkowskim Michałem, a ze względu na podobny klimat powieści, Taksim porównałabym do Margot. Tylko, że Taksim to taka lepsza i poprawniejsza wersja Margot. Nie jest zbyt wulgarna i ogólnie słownictwo bogatsze. Jeśli chodzi o jakieś przesłanie treści, moim zdaniem przesłania nie ma. Stasiuk opisuje pewną rzeczywistość będąca pozostałością po komunizmie. O społeczeństwach, którym trudno dogonić inne rozwijające się kraje i mając pewne pokomunistyczne przyzwyczajenia próbują tym sposobem jakoś sobie radzić i przekonać się, że teraz mają się cudownie.
Nie mój typ, bardziej wymęczyłam tę książkę niż przeczytałam.
Ocena: 3/6
W takim razie podaruję sobie:)
Witam, trafiłam na tego bloga w zasadzie przypadkiem, ale coś czuję, że zostanę na dłużej. Twój dotychczasowy dorobek recenzencki uważam na imponujący, wręcz przytłacza on mnie, słowokletkę zdecydowanie początkującą. Co tu dużo mówić, recenzje czyta się z prawdziwą przyjemnością. Widać na pierwszy rzut oka, że książki kochasz i że wiesz, jak o nich pisać. Pozdrawiam i od razu pozwolę sobie zapowiedzieć, że pewnie jeszcze nie raz tu wrócę.
To nie będę czytać ;)Wesołych Świąt!
już nie mogę się doczekać przyszłej notki w której będzie recenzja książki „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”. Właśnie zastanawiałam się nad jej kupnem i teraz będę miała pewność czy warto 😉 Pozdrawiam 🙂 http://only-reviews.blog.onet.pl/