#lekturypasażera w listopadzie

Wiecie, ten cykl tylko bardziej uświadamia mi, jak szybko ten miesiąc zleciał… Moje komunikacyjne podglądactwo nie było tak owocne, jakbym tego oczekiwała, wielu okładek książek nie udało mi się dojrzeć, dlatego ilościowo wyjdzie podobnie, jak w ubiegłym miesiącu, za to została zachowana równość płciowa. A więc lecimy… Kobiety czytały… Święta Miłośniczek Czekolady – Carole Matthews […]

Hazard po brytyjsku i rosyjsku

Nie jestem hazardzistką, potrafię kontrolować ewentualne pokusy zagrania w coś o dużą stawkę. Jeśli mam szaleć to tylko w grach wirtualnych, gdzie nagrody i straty nie mają przełożenia na rzeczywistość, poza stratą czasu. I mogę powiedzieć, że w tegoroczne wiele czasu właśnie straciłam na gry karciane na… kurniku. Tak, może to wstyd przyznać. Przez lata […]