Reżyseria: Gary Trousdale
Zwierzęta z Madagaskaru spędzają wspólnie Wigilię. Gang pingwinów wyrusza na poszukiwanie Pingwina Szeregowego, który zginął. Wpadł w ręcę koszmarnej staruszki.
Jak u Shreka wytwórnia zrobiła święta to czemu nie u bohaterów Madagaskaru. Co prawda kolejność jest odwrotna, ale mniejsza z tym. Nastrój świąteczny film przedłużył nastrój świąteczny w domu. Co prawda po świętach, ale to nie znaczy, że trzeba już na drugi dzień chować choinkę i wszystkie ozdoby. Podjadając resztki świątecznych babek, mazurków i pierników oglądanie tego filmu jest całkiem przyjemne. Taka atmosferka.
Skupiając się na samych detalach filmu. Cóż, jakościowo bardziej mi odpowiadał wygląd ludzi. Wredna staruszka, wygląda rzeczywiście upiornie. Pozwoliłam sobie na określenie babsztyla (jak to ujął Fred Flinstone określając opiekunkę dla dziecka). Pasuje idealnie.
Grafika i muzyka były całkiem w porządku. Na po świętach polecam!