Autor: Pamela Wells
Miło czasem sięgnąć po lekkie czytadło o banalnej fabule, która nie wymaga skupienia. Co przy dość obfitym w różne prace czasie jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Jednak przyznam się, że choć wiedziałam, że Złamane serca nie zapowiadały literatury najwyższych lotów, ale jak zaczęłam czytać, to mnie rąbnęło. Kiedy ja czytałam takie powieści? Chyba jeszcze będąc w gimnazjum. Od pierwszej strony znając tytuł powieści można się domyślić jak się zakończy. Ale przejdę do konkretów.
Bohaterkami są cztery przyjaciółki, z których jedna była singielką, a pozostałych trzech zostawili chłopcy tego samego wieczoru. Spotykając się u jednej z nich tworzą „Kodeks zerwań”, który ma pomóc im przetrwać ten ciężki okres. Jak się można domyślić, przestrzeganie tych zasad jest dla dziewczyn nie lada wyzwaniem.
Byłam bliska odłożenia tej książki, a przynajmniej nie czytania jej w miejscach publicznych, bo naprawdę czułam się za staro na czytanie takich romansików. Ale w sumie stwierdziłam, że książka jest poprawnie napisana, nie jest irytująca, więc przeczytam ją do końca. Lektura była lekka i nawet przyjemna. Kodeks zerwań jest w całości zaprezentowany, a każdy kolejny rozdział dotyczy sytuacji złamania poszczególnych zasad. Sam kodeks dość interesujący i wcale nie taki głupi. Myślę, że kilka zasad z tego, w sytuacjach „złamanego serca” dobrze zastosować. Można uniknąć wielu głupich zachowań, które popełnia się pod wpływem niekontrolowanych emocji. Jest to pozycja skierowana głównie do nastolatek, ale jeśli chodzi o sam kodeks to przydałby się i starszym dziewczynom ;-).
Ocena: 3,5/6
Książkę otrzymałam od wortalu granice.pl (za co dziękuję) wraz z kilkoma zakładkami. Myślałam nad ich wykorzystaniem i wpadłam na pomysł, aby kolejno przesyłać je wraz z książką do wybranych 5 osób (bo tyle zakładek mam do wykorzystania). Polegałoby to na tym, że pięć osób, które wyraziłoby chęć przeczytania Złamanych serc otrzymałoby paczkę z książką i zakładkami (+ coś na osłodzenie lektury), po jej przeczytaniu (daję czas 7-10 dni) zostawiło by sobie jedną zakładkę i przesłałoby do kolejnej osoby książkę wraz zakładkami i czymś słodkim, aż piąta osoba prześle do mnie z powrotem książkę. Mile widziany wpis na pierwszej stronie książki oraz recenzja na swoim blogu.
Są chętni? Jeśli tak, to na zgłoszenia czekam do 15.04.
Ja, ja chcę! ;)Przyznam, że mnie jeszcze bardziej zachęciłaś do niej:)
No takie tanie romansidło. Chętnie się na nie skuszę. Pozdrawiam [choco-book]
po raz pierwszy odwiedziłam twój blog i bardzo mi się spodobał uwielbiam książki a romansidła najbardziej tez się skuszę na tą książkę .Pozdrawiam