Od dobrych kilku lat Biblioteka Narodowa straszy statystykami, że Polacy nie czytają. Szczerze mówiąc, nie chce mi się w to wierzyć i mam wrażenie, że grupa ankietowanych jest dość niereprezentatywna. Dlaczego? Bo czytających Polaków widzę na co dzień. I mogę wydawać się nieobiektywna, bo przecież skoro sama czytam, to pewnie obracam się w towarzystwie czytających. Owszem i jest to bardzo, bardzo szerokie grono. Jednak nie opieram swoich obserwacji na bazie bliższych i dalszych znajomych, wśród których są mole książkowe, studenci polonistyki i blogerzy książkowi. Od przeszło pół roku prowadzę na fanpage’u cykl #lekturypasażera, w którym notuję, jakie książki czytają pasażerowie komunikacji miejskiej i kolejowej. Nie jestem w stanie zanotować wszystkich zaobserwowanych czytających pasażerów, ponieważ nie wszystkie tytuły książek jestem w stanie odczytać i też nie podczas każdej podróży zwrócę na takie osoby uwagę, bo przecież bywają dni, kiedy wsiadam do autobusu zamyślona. Jednak bez tego, tych wpisów powstało bardzo wiele. Czytających widzę w pociągach, na przystankach i w komunikacji miejskiej w Aglomeracji Śląskiej, Krakowie i Wrocławiu. I z pewnością w innych miejscach też takich czytelników można spotkać.
Jednak mówię o czytelnikach, a miałam mówić o pieniądzach. Jednym z powodów, dla których Polacy nie czytają, ma być wysoka cena książek. A czy to muszą wszyscy kupować książki w twardej oprawie w dniu premiery? A nawet mając takie oczekiwania do książek, to też można znaleźć mnóstwo promocyjnych ofert. Finanse jednak mogą być przeszkodą, by stworzyć w domu własną bibliotekę, ale nie dla samego czytania. Są biblioteki, znajomi z sporymi księgozbiorami (polecam się ;-)), wymiany książkowe. Jest też Internet, w którym można przeczytać sporo książek całkowicie za darmo. I nie, nie mówię o słynnym gryzoniu i jego podobnych nielegalnych źródłach.
Dzisiaj chciałabym polecić Waszej uwadze jedno miejsce, z którego można bezpłatnie pobrać e-booki. Na niemabolu.pl udostępniono dziesięć atrakcyjnych tytułów, wśród nich znajdują się dwa, które szczególnie polecam:
Napój miłosny – Eric-Emmanuel Schmitt
„Napój miłosny Schmitta jest powieścią epistolarną, w której dwójka byłych kochanków oddzielonych oceanem pisze do siebie mejle. Czując, że miłość, która ich łączyła, już nie wróci, postanawiają porozmawiać o niej jako pewnym zjawisku. Dlatego zaczynają rozważać istnienie napoju miłosnego. W tzw. międzyczasie dochodzi do szeregu różnych sytuacji, które zachęcają Adama, terapeutę psychologicznego do wykonania pewnego doświadczenia, mającego udowodnić, że istnieje coś, co można nazwać napojem miłosnym.” Cała recenzja.
Delikatność – David Foenkinos
„Powieść jest subtelna, niespiesznie ciągnie się akcja, co sprawia, że lektura jest w sam raz na odpoczynek po zabieganym dniu. Delikatność jest tak kobiecą książką, że jestem zdumiona, iż mogła ona zostać napisana przez mężczyznę.”
Poza książkami na stronie znajdziecie także filmy, gry, muzykę oraz inne atrakcje w postaci konkursów i nie tylko.
W tym miejscu chciałabym Was zaprosić do konkursu, w którym możecie wygrać zestaw do gry w bule. Gra w bule, zwana też Petanque, w Polsce jeszcze nie jest znana każdemu, ale zyskuje coraz większą popularność. Polega ona na takim rzucaniu metalowymi kulami, aby były one jak najbliżej drewnianej kuli. Szczegółowe zasady gry lepiej objaśni Wam poniższy obrazek [po kliknięciu się powiększy]. Jeśli w parkach i na terenach rekreacyjnych widzieliście grupę zawodników z kulami na trawie, to zapewne grali oni w bule.
Co trzeba zrobić, aby taki zestaw móc otrzymać?
Zajrzyjcie na stronę www.niemabolu.pl i napiszcie w komentarzu pod tym postem odpowiedź na jedno z poniższych pytań (do wyboru):
Którego e-booka z dostępnych na stronie chcielibyście przeczytać i dlaczego?
Który z zamieszczonych tam tytułów polecilibyście i dlaczego?
Regulamin konkursu:
1. Konkurs jest organizowany przeze mnie, autora bloga Przekładaniec kulturalny.
2. Czas trwania konkursu: 28.07 – 3.08.2015. Wyniki ogłoszę na blogu 4.08.2015.
3. Nagrodami w konkursie są 3 zestawy do gry w bule o wartości 70 zł, którego sponsorem jest marka Ibuprom.
4. Uczestnikiem konkursu jest każda osoba, która w komentarzu zostawi odpowiedź na jedno z powyższych pytań oraz adres e-mail.
5. Spośród wszystkich zgłoszeń wybiorę trzy najciekawsze odpowiedzi, których autorzy zostaną nagrodzeni jednym zestawem do gry w bule.
6. Zwycięzcy zostaną drogą mejlową poproszeni o adres do przesyłki, który zostanie przekazany sponsorom nagród.
7. W razie braku kontaktu z zwycięzcą konkursu w ciągu 7 dni od ogłoszenia wyników, zwycięzca traci prawo do nagrody.
8. Nagrody nie można wymienić na gotówkę.
9. Uczestnictwo w konkursie jest równoważne z akceptacją niniejszego regulaminu.
Na koniec pozostaje mi życzyć wszystkim powodzenia!
ROZWIĄZANIE KONKURSU
Bardzo dziękuję wszystkim za udział w konkursie. Mam nadzieję, że na stronie znaleźliście coś dla siebie.
Spośród wszystkich zgłoszeń (a najchętniej każdego bym nagrodziła) musiałam wybrać tylko trzech laureatów. Aby zachować obiektywność w wyłanianiu najciekawszych komentarzy, do jury zaprosiłam moją mamę, z którą zadecydowałyśmy, że „bule bez bólu” trafią do autorów komentarzy numer 7, 6 i 3.
Tak więc bardzo proszę o kontakt: Marta, lukslawek i joly_fh. Serdecznie gratuluję!
A komu się nie udało to zapraszam na Przekładańca filmowego, gdzie do północy rozgrywa się równolegle podobny konkurs. 🙂
Przeczytałabym „RADOŚĆ DLA POCZĄTKUJĄCYCH”, bo..zbyt wiele ostatnio smutku i łez w moim życiu…
Z przedstawionych książek na stronie najbardziej chciałabym przeczytać „Radość dla początkujących”…dlaczego? W sumie nie będzie to zbyt wyrafinowany powód, po prostu spodobała mi się okładka, przeczytałam opis i można powiedzieć „urzekła” mnie jego prostota. Dodatkowo książka jest o przyjaźni między kobietami, więc wydaje mi się, że to odpowiednia literatura na wakacyjne dni 🙂 lekka i przyjemna 🙂
Oczywiście że do czytania nie są potrzebne pieniądze, to tylko wymówka. Ciekawe, że wspominasz o czytaniu w tramwaju, bo ja właśnie dziś pisałam o tym notkę… Btw. dokopałam się do komentarzy do Slow Fashion i … nie dostałam mejla od Ciebie (i trochę już zdążyłam zapomnieć o tym konkursie)
Aha, zerknęłam na stronkę i zobaczyłam, że jest tam książka o Courbercie, Przejrzyste źródło, którą chętnie bym przeczytała. Sztuka to temat, który zawsze mnie w literaturze pociąga, poluję też na książkę o niesławnym obrazie Courberta – Początek świata.
Zajrzyj do folderu SPAM, bo szkoda, by kolejna nagroda Ci przepadła 😉
No trudno, może tym razem się uda, zwłaszcza, że opóźnień w rozwiązaniu konkursu nie planuję. 🙂
Ja mam wielką ochotę na „Ucząc psa czytać”. Po pierwsze tytuł jest ciekawy, wpada w oko, po drugie okładka intryguje, a po trzecie, czytałam już w tylu miejscach, że jest dobra i warta uwagi, że nie było opcji, zebym nie zachorowała
Można czytać bez pieniędzy, ale jednak ta kasa czasem się przydaje… 😉
A z książek mocno polecam „Katar” Lema! Znakomita książka, mózg działa przy niej na pełnych obrotach.
Spośród wymienionych na stronie e-booków najchętniej przeczytałbym „Katar” S. Lema. Po przeczytaniu powieści „Solaris” jestem pod wrażeniem sposobu w jaki autor kreuje świat i klimat w swojej książce, ale trochę zaskoczył mnie styl. Dlatego chciałbym przeczytać kolejną książkę tego autora 🙂
KATAR S.Lem’a.
Fantastyczny czlowiek, erudyta, znawca swiata i czlowieka. Zapomniany w ostatnich latach. Chetnie bym poleciła innym. Chetnie poczytala bym jak wspolczesni blogerzy, czytelnicy odbieraja tworczosc Stanislawa Lema. Tym bardziej ze byl krakowianinem.
A bule to pewnie codziennosc w wykreowanym swiecie autora.
Świetny blog, prawdopodobnie wezmę udział w konkursie 🙂
No i się spóźniłem 🙁
Witam.
Niezmiernie sie ciesze na wieść o wygranej. Jednak nie moge nigdzie znaleźć adresu meilowego do kontaktu. Prosze o pomoc.
Pozdrawiam
Marta