Stary człowiek i morze

  Autor: Ernest Hemingway

Kolejna lektura i kolejna nuda. Niewiele z tej historii zrozumiałam. Jednak poznałam wartość starego człowieka i jego cel. To mój sukces. Jest to krótka, choć trudna powieść. Wywołuje głębokie współczucie i żal. Ale do czasu walki stareo z wielorybami. To jest już mniej ciekawe,  nie liczcie na jakąś akcję trzymającą w napięciu. Przygoda i tyle. Ale przez to, że jest to cienka książeczka to szybko ma się ją za sobą.

Chciałem, żeby to był prawdziwy stary człowiek, prawdziwy chłopiec, prawdziwa ryba I prawdziwy rekin. Jeżeli mi się to udało, jeśli są prawdziwi, oznacza to bardzo wiele. Najtrudniej jest stworzyć coś naprawdę prawdziwego, może nawet prawdziwszego od prawdy.

 

10 thoughts on “Stary człowiek i morze

  1. czytałam tę książkę, jednak uważam ten czas za stracony. nie porwała mnie ona w żadnym stopniu ani nie zrozumiałam jej głownego przesłania. troszkę mętna sprawa z tym hemingway’em =] zapraszam na nasz serwis, który wzbogacił się o kilka nowych artykułów i forum.

  2. Z Hemingway’a pamiętam tyle, że wszystkie swoje książki, utwory, opowiadania (jak zwał tak zwał) pisał na stojąco… A może warto sobie go przypomnieć i odnaleźć to, czego Ty i powyższe komentarze odnaleźć nie mogły 😉 Pozdrawiam 🙂

    1. Ja się tu bardziej wyraże jak omówię tą lekturę, narazie to była moja refleksje po przeczytaniu. A jak Ty znajdziesz to czego my w większości znaleźć nie mogliśmy to się podziel ze swoim odkryciem.

  3. Czytałam to w tamtum roku. Też to była moja lektura. Książka podobała mi się średnio. No ale większość lektur takich jest.swiat-zkurzonych-tomow

  4. Ja na szczęście nie miałam tej książki za lekturę:P i po twoim opisie bardzo się z tego ciesze;) Zapraszam na swiat-najpiekniejszych-ksiazek.blog.onet.pl nowa recenzja!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *