Reżyseria: Tomasz Konecki
Luna (Magdalena Boczarska) wraz z Klarą (Izabela Kuna) tworzą parę feministek i robią wielkie akcje promujące kobiecość. Kostek (Marcin Dorociński) po premierze swojego oratorium spotyka Lunę i wie, że to jest ta jedyna. Miłość od pierwszego wejrzenia ma dużą siłę, ale też musi sporo oberwać. Ojciec (Bronisław Wrocławski) dyrektor radia dziewic wraz z siostrą Teresą (Danuta Stenka) robią akcję pielgrzymki dziewic do Częstochowy i akcję bezpieczeństwa na drodze wprowadzając znak z Jezusem „Jezus prosi, zwolnij!”, do którego zdjęcia wrabia swojego siostrzeńca. Feministki popłynęły w długach i potrzebują 1,5 mln euro, nadzieją na wypłynięcie z nich jest nakręcenie filmu porno.
Słyszałam prawie same niepochlebne opinie na temat tego filmu. Jest dziwny, kontrowersyjny… a dla mnie niepoukładany. Dużo pomysłów, które w jednym filmie robią błoto i tworzą nie tyle kontrowersyjność, ale zupełny brak poszanowania i przyzwoitości. Zresztą sam plakat wskazuje, że mamy do czynienia z komedią sextremalną.
Jak już jestem przy negatywach, to jestem oburzona mieszanki porno z religią (w dodatku okłamaną i fałszywie przedstawianą). Z jednej strony pielgrzymka, z drugiej demonstracje lesbijek. Nie wiem czy to ma być parodia feministycznego nastawienia niektórych kobiet, czy Radia Maryi i ojca dyrektora. Tak dwie skrajne sprawy wmieszane w jeden scenariusz tworzą mieszankę wybuchową, pełną niesmaku, niezrozumienia i pogardy. Zrobić z tego można było spokojnie dwa filmy, naprawdę mieszanie nie było dobrym pomysłem. A w dodatku wątek matki w psychiatryku, ojca lesbijki (tak, ten facet jest lesbijką, nie jest ojcem jakieś lesbijki), a syn pod opieką rodzeństwa matki, czyli księdza i (kolejnej) lesbijki. I z synem wcale nie jest w porządku. Tu się kręci materiał na dramat. Więc już 3 filmy można byłoby z tego zrobić. Bohaterki, zwłaszcza Luna nie była zdecydowana czy jest homo czy hetero, chyba bi. Ostatnio i biseksuliści są spotykani. Co dla mnie to jest puszczalstwo w najwyższym stopniu.
Jeśli chodzi o komedię, to pośmiać czasami można było. Myślę, że jest to specyficzny humor, z niskich lotów, który czasem mógłby kogoś rozbawić. Dialogi bezsensowne, ale celowo. To one miały być powodem do pojawienia się czasami uśmieszku (czasem litości, czasem irytacji, w zależności od osobowości i inteligencji widza). To nie była komedia romantyczna, jednak wątek miłosny się pojawił, więc można podsunąć pod tą kategorię. Chciałam też zobaczyć Idealnego faceta dla mojej dziewczyny po ostatniej obejrzanej przeze mnie komedii romantycznej, gdzie spodobała mi się gra Marcina Dorocińskiego, który w tym filmie gra tytułową rolę. I się nie zawiodłam. Jest to jeden z nielicznych plusów tej komedii. W pozostałej obsadzie pozostaje wiele do życzenia. Choć nie mówię, że grali źle. Daniel Olbrychski też był bardzo dobry, jednak zastanawiające jest dlaczego tak genialny aktor, zagrał takim prymitywnym filmie? Pasował idealnie, tylko czy nie ma jakieś swojej godności, by reprezentować siebie w produkcjach nienajwyższych lotów?
Film pogmatwany, z fabułą na trzy filmy, z niesmaczną mieszanką, ale z ciekawą obsadą. Powiem, że nawet mojej koleżance z ekipą się niepodobało, więc nie wiem komu można polecić. Gdyby nie jej ocena, to bym stwierdziła, że film jest właśnie dla takich ludzi, co poza płcią przeciwną, 'dobrą’ zabawą z alkoholem, nie widzą dobrych stron życia, co nie mają własnego zdania i w ogóle to świństwo… (Nie żebym zjechała teraz koleżankę, ale towarzystwo w jakim się obraca poza szkołą, na to wskazuje – przepraszam.)
O, cieszę się, że udało mi się wpaść akurat na komedie romantyczne, bo to taki interesujący gatunek, ale będą tylko polski czy różne? Bo jak widać naszego pochodzenia są p[rzeważnie beznadziejne, że niby narzekamy itd, ale naprawdę te żarty są jakiej takie koszarowe i bez jakiejś klasy. Zapraszam do siebie – http://www.movies-now.blog.onet.pl
Różne, akurat dwie pierwsze były polskie, następne są już głównie amerykańskie… może jakiejś innej produkcji też się trafi.
3/10 Filmy duetu Saramowicz Konecki mnie dobijają.
kolejny polski film. jak usłyszałam, że to komedia pornograficzna to już do końca uprzedziłam się do tego filmu. Nawet obsada mnie nie przekonuje, a widzę, że i Ty masz mieszane uczucia w związku z tym filmem.Cmok ;**