Reżyseria: Michael Curtiz
Jest rok 1941, trwa II wojna światowa, akcja dzieje się w Casablance. Rick (Humphrey Bogart) jest właścicielem popularnej kawiarni. Pewnego wieczoru wśród gość rozpoznaję Ilsę (Ingrid Bergman), jego dawną znajomą z Paryża z mężem Victorem (Paul Henreid), który jest aktywnym działaczem ruchu oporu. Kiedy do kawiarni przybywa generał III Rzeszy, Victor jest zagrożony z ich strony, Rick postanawia pomóc im uciec.
Chcę mi się powiedzieć, że wtedy to były melodramaty… Przez przypadek, kiedy weszłam na stronę filmwebu, zobaczyłam, że jest w spisie premier tygodnia. Zastanawiałam się czy to zbieżność tytułów, czy faktycznie film ’42 roku ma premierę w Polsce dopiero teraz. I faktycznie ma. Lepiej późno niż wcale.
Jest to chyba najstarszy film jaki obejrzałam i wbrew moim wcześniejszym przekonaniom ten klimat staroci nie jest taki zły. Fakt, że niektóre sceny, aktorstwo, stroje i w ogóle fabuła bywa śmieszne, ale to z racji zauważalnym zmian w produkcji filmów. Wiem, że dostał Oscara i to nawet nie jednego, ale musiałam się upewnić czy przypadkiem nie za montaż, który był po prostu kiepski. Nie mówię o jakości filmu, bo miałam wersję koloryzowaną i przez to może tracić. Dźwięk też kiepski, ale tak patrząc na niektóre obecne filmy, to w sumie nie wiele się zmieniło.
Trochę nielogiczne było dla mnie zakończenie, a dokładniej teksty Ilsy i Ricka, co innego mówili, a co innego gadali. Trochę głupie to było. Ale reszta w porządku. Nawet film mi się podobał, byłam mile zaskoczone. Choć nie popłakałam się nad losem dwojga byłych kochanków to jednak tworzy to dobry melodramat.
hej. Twoja recenzja „Casablanki” jest świetna! Na pewno obejrzę ten film.Zapraszam Cię serdecznie na Bloga z recenzjami filmowymi i książkowymi. Liczę na Twoją opinię i obecność.Pozdrawiam gorąco ;*[szczere-recenzje.blog.onet.pl]
Uwielbiam ten film i chyba wielbić go nie przestanę. Naprawdę- melodramat wszechczasow
pozdrawiam
wstyd powiedzieć, że jeszcze nie oglądałam
ale mam zamiar, nawet raz zaczęłam, ale obraz mi się spierdzielił i nie obejrzałam 