Reżyseria: Piotr Kozłowski, Carlos Saldanha
Kolejne przygody z naszymi lodowcowymi bohaterami. Mamuty spodziewają się dziecka, czym Maniek bardzo się denerwuje. W tym czasie szablozębny Diego ucieka od stada uważając, że rodzinne sprawy nie są dla niego, a leniwiec Sid odczuwa też insykt macierzyński i adoptuje 3 duże jaja, z których wykluwają się dinozaury. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nagle nie pojawiła się mama dinozaurzyca i zabrała swoje małe wraz z Sido. Przyjaciele wkraczają do ery dinozaurów na pomoc leniwcowi.
Nie miałam okazji tego obejrzeć w 3D, aczkolwiek wyobrażam sobie jak to wyglądało. Na temat trzeciej części przygód Mańka słyszałam wiele opinii za i przeciw. Ja należę do tych pozytywnie nastawionych. Humor towarzyszył nam cały czas, dzięki dialogom, zachowaniom i przeróżnym sytuacjom wielkiej wagi, która dla nas widzów jest pełna asurdu. O ile Buck nie bardzo przypadł do gustu na samym początku filmu, o tyle na końcu nie miałabym nic przeciwko by do naszej paczki „normalnej” doszedł jeszcze jeden dziwak. Powiem, że nieco zaczynało mnie irytować gonienie orzeszka przez wiewióra, choć dodanie wątku miłosnego w postaci ślicznej wiewiórki, było ciekawe. Zauroczyłam się trójką smoków naśladujących leniwca i małą brzoskwinką ;-).
O ile schemat przygód związanych z poszukiwaniem jednego z bohaterów jest dobrze znany, to oglądało się przyjemnie, dzięki dubbingowi. Głosu użyczyli m.in.Wojciech Malajkat, Piotr Fronczewski, Cezary Pazura, Karina Szafrańska, Jacek Kawalec i Waldemar Barwiński. O grafice nie mogę nic powiedzieć, bo miałam fatalną jakość. Ale wierzę, że zwłaszcza w wersji 3D jest w bardzo żywych barwach.
Miłośnicy Epoki lodowcowej się nie zawiodą, znowu się dobrze będą bawić i poznawać nowych ciekawych bohaterów.
Z miłą chęcią zobaczę jakaś animacje , zwłaszcza ze lubię tę serię 🙂 Ostatnio za dużo horrorów mam 😀 pozdrawiam
A i oglądałem kilka dni temu i fajnie się bawiłem. Wyszło tak trochę prorodzinnie, ale jest śmiesznie i to się liczy. Fajna jest ta scena, gdy bohaterowie zachowują się jak po gazie rozweselającym – hi, hi dobre.Dobry pomysł z nowym bohaterem – Buckiem – jest rewelacyjny.Za to chyba już mi się przejadł wiewiór.Pozdrawiam i zapraszam na http://filmowy.blog.onet.pl/
echh, porażająca jest ta „normalność” w oglądaniu piratów..(musiałem to napisać). Film sympatyczny, wesoły, idealny na poprawę humoru. U siebie dałem mocne 7/10 – warto zobaczyć.
Tak to już jest, ale żeby nie było, program do ściagania legalny, więc ściąganie również… wina leży po tych co je udostępniają.
film widziałam. ale byłam po dwóch kieliszkach wina i za specjalnie nie pamiętam szczegółów. Jedyne co pamiętam to, że zakochałam się w małych dinozaurach. poza tym Sid był fajny, a Wiewiór niestety nie był już taki zabawny jak wcześniej.