Zwerbowana miłość

 Reżyseria: Tadeusz Król

Andrzej (Robert Więckiewicz) i Siejka (Krzysztof Stroiński), agenci służb specjalnych, planują misterny międzynarodowy przekręt. Stawką są grube pieniądze i tajne dokumenty. Żeby zrealizować intrygę, potrzebują odpowiedniej kobiety – wciągają więc do akcji niczego nie podejrzewającą Annę (Joanna Orleańska). Nieoczekiwanie między Andrzejem i Anną wybucha gorące uczucie. Niestety kobieta odkrywa, że jest tylko pionkiem w grze bezwzględnych agentów. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i z pomocą przyjaciółek zrealizować śmiały, niebezpieczny plan. [opis dystrybutora kino]

Bardzo tajemniczy film, który podczas pierwszego seansu może wydawać się nieco zagmatwany, ale po analizie fabuły zagmatwanie ulega intrydze. Pojawia się mnóstwo pytań, czego dotyczyły papiery, co by było, gdyby Anna wróciła do Polski, czy to zmieniłoby bieg historii?

Jak powiedziałam, film ma mroczny klimat, do tego przyczynia się specyfika społeczności w jakiej żyją bohaterowie. Ona jest prostytutką, on agentem służb specjalnych. Podziwiałam wierność Andrzeja wobec żony, że mimo tego, iż Anna była tylko pionkiem w jego grze, to też kuszącą kobietą. Długo musiała go uwodzić, by dopiąć swego. Choć nawet wtedy nie byłam pewna, czy on faktycznie już wtedy zakochał się, czy robił to z litości do niej. Mam wrażenie, że zauroczył się, albo przynajmniej to uświadomił sobie dopiero wtedy, kiedy ona wyjechała na misję (nie, nie religijną do Afryki ;P). Nie zrobił na mnie dużego wrażenia bystry plan działania agentów. To było za banalne, nie sztuką jest zabić niepotrzebnych już świadków.

Jeśli chodzi o grę aktorską, to nie powiem nic odkrywczego: Więckiewicz jest stworzony do czarnych ról. Sama jego gęba kreuje z niego jakiegoś podwójnego agenta. Pomimo, że fabuła filmu jest osadzona w realiach PRL brakowało klimatu tego okresu. Moda nie pasowała do lat 80-tych, np. Anna w uszach miała kolczyki, kiedy wtedy modne były klipsy. Ponadto wystrój i wyposażenie wnętrz np. banku dalego odbiegał od architektury tamtego okresu. Film pod kilkoma kwestiami jest po prostu niedopracowany.

Ocena: 6,5/10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *