Dziewczynki ze świata maskotek

  Autor: Anja Snellman

Skandynawię dotknęłam w paru miejscach, głównie w Szwecji, ale nigdy nie udało mi się zetknąć z Finlandią. Recenzowana książka nie jest o tym kraju, ale o zjawisku występującym w nim, Skandynawii i w ogóle na świecie. Tym zjawiskiem jest prostytucja nieletnich. Kiedy myślę Skandynawia i prostytucja widzę film Lilja 4-ever, w którym tytułowa Lilja porzucona przez rodziców nie ma z czego żyć, sprzedawanie się bogatym mężczyznom na dyskotekach jest jej sposobem na utrzymanie życia. Później zakochana w jednym z nich wyjeżdża do Szwecji, gdzie przekonuje się o tym jak została wykorzystana do celów pornograficznych. W tej książce Jasmin nie została zmuszona do zarabiania na siebie w wieku 14 lat. Może w jej rodzinie się nie przelewało, ale miała z czego żyć. Zatem dlaczego postanowiła wstąpić do Świata Maskotek? Czy to rozwód rodziców miał na to wpływ? Ale przecież bardzo dobrze dogadywała się ojczymem, lepiej niż z biologicznym ojcem. Czy to może śmierć ojczyma? Nie, nie sądzę, że rodzina miała wpływ na to jak potoczyły się losy Jasmin.

Kiedy czytam w narracji pierwszoosobowej prowadzonej przez Jasmin, że zaginęła 12 lat temu, przypomina mi się Nostalgia anioła. Ale to znowu nie ten kierunek. Jasmin nie zginęła, a została uprowadzona z własnej woli. Wiedziała, że matka ją szuka i strasznie przeżywa jej zaginięcie, a mimo to Jasmin nie mogła z nią się skontaktować. Takie świadome zaginięcie przywodzi na myśl inną bohaterkę skandynawskiego autora. Jest nią Harriet Vanger, która uciekła od swojej rodziny, mężczyzn, którzy ją krzywdzili na drugi koniec świata. Ale to znowu nie jest historia Jasmin, ponieważ ona nie uciekła od krzywdy, ale z nią. Uciekła z Chrzcicielem. Dlaczego? Czy była z nim szczęśliwa? Nie, a mimo to była do niego przywiązania. To jest związek uczuć, które dla mnie są niepojęte.

Sam Chrzciciel jest postacią niebanalną. Z jednej strony korzysta z usług prostytutek jest uzależniony od erotyki w każdym połączeniu, a z drugiej czuje się zbawicielem i pragnie te sprzedajne dziewczyny uwolnić od mocy szatana i ognia piekielnego wmawiając, że seks jest zły. Na pierwszy rzut oka wydaje się być fanatykiem religijnym, ale po głębszej analizie to jest opętaniec, dla którego znajomość Biblii jest tarczą ochronną przed tym oskarżeniem.

Na koniec mamy epilog o historii prostytucji. W sumie wnioski z tego można wyciągnąć, że przez te tysiące lat nic się nie zmieniło, a Jasmin jest jedną z tych, która poświęca się dla dobra ludzkości, spełniając pożądanie mężczyzn i chroniąc przyzwoite kobiety. Czy tym epilogiem autorka chciała usprawiedliwić Jasmin i jej koleżanki oraz stwierdzić, że takie ofiary są potrzebne, by jakiś staruszek wydał kupę forsy na pięciominutowe ssanie sutków nastolatki? I na sam koniec kto tu naprawdę jest ofiarą? Po której stronie tkwi ten prawdziwy problem?

Spodziewałam się zupełnie innej książki, bardziej dramatycznej w klimacie o innym charakterze psychologicznym. Anja Snellman potraktowała temat (dość popularny dzisiaj) w innowacyjny sposób, nieco arogancki i nonszalancki, próbując przekazać prawdę w taki sposób, by wyszła ona od czytelnika a nie od autora. Jestem pozytywnie zaskoczona bogactwem treści zawartych w tej powieści. I bardzo mnie ciekawi jak zostanie ona odebrana przez resztę czytelników i w ogóle społeczeństwo. Naprawdę wartościowa książka, która może być ikoną (a może klasyką) naszych czasów. Niech reprezentuje naszą epokę w przyszłości.

Ocena: 6/6

 

Premiera 26 stycznia!

7 thoughts on “Dziewczynki ze świata maskotek

  1. Lilię 4 – ever widziałam i długo nie zapomnę, a Dziewczynki ze świata maskotek od niedawna już czekają na półce 🙂

  2. Witam,dziś przeczytałam tę książke.a raczej książka mnie pochłonęła.Wywarła na mnie piorunujące wrażenie.Zastanawia mnie jedno;dlaczego zgotowała sobie ten los?

  3. nie wydaje ci się, że Jasmin była zaniedbywana prez matkę??? Rodzinne dramaty i brak odpowiedniego zainteresowania ze strony matki doprowadziły do zainteresowania kolorowym światem, cool ciuchami i odlotowym sposobem życia. Brak monitoringu odwiedzanych stron internetowych oraz pozostawienie dużej swobody- to wszystko spowodowało, że Jasmin poczuła się wolna i taka dorosłą. Nie rozumiem jednego- dlaczego nie uciekłą, dlaczego po śmierci Chrzciela nie wróciłą i chyba nie chce wracać do domu?

  4. jestem dopiero w połowie tej książki przyznam że ciężko idzie mi jej czytanie jest napisana w odmienny dla mnie sposób.Czasami cięzko się połapać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *