O tej książce słyszałam wiele dobrego. Szczególnie polecany był audiobook i myślałam, że zdecyduje się na wysłuchanie książki. Jednak w moje ręce padła wersja papierowa. Choć tyle o niej słyszałam, nie zdążyłam przed lekturą przygotować się na odbiór takiej treści.
Mocnej treści, która ostro krytykuje nie tylko rasizm, choć to jest głównym tematem powieści, ale ogólne stosunki międzyludzkie, gdzie brak miejsca na tolerancję, szacunek i zrozumienie drugiej osoby, a także na okazywanie miłości własnemu dziecku.
Akcja dzieje się w latach 60. w Stanach Zjednoczonych. To czas, gdzie każda „biała” rodzina miała zatrudnioną „czarną” służącą. Pewna białoskóra dziewczyna po ukończeniu studiów wraca do rodzinnego domu, dowiaduje się, że służąca, która ją wychowuje już tu nie mieszka. Próbuje zatem dowiedzieć się, co się stało podczas jej nieobecności. Ponadto dziewczyna coraz bardziej interesuje się prawami czarnoskórych i postanawia napisać książkę o pomocy domowej w amerykańskich rodzinach z perspektywy służących. Nie jest to proste, bo czarnoskórzy nie ufają „białym” i niechętnie podchodzą do tego pomysłu.
Książka wzbudza wiele emocji, od irytacji, złości, pogardy, przez litość, współczucie i wyrozumiałość, na radości i poczuciu satysfakcji kończąc. Kathryn Stockett wykreowała świetne postacie i choć główne trzy – białoskóra dziennikarka i dwie „czarne” służące – poznajemy najpełniej, nie znaczy, że drugoplanowe postaci są mniej charakterystyczne i niedopracowane. Prawdą jest, że o większości postaci można byłoby poświęcić odrębny esej będący wnikliwym portretem psychologicznym. To dzięki nim powieść robi takie wrażenie na czytelnikach i pozostaje na długo w pamięci.
Polecam powieść i ekranizację – ta druga odzwierciedla moje wyobrażenia dotyczące postaci. Natomiast zupełnie inaczej wyobrażałam sobie domy bohaterek. Ale najważniejsza jest przecież treść, która w miarę wiernie oddaje powieść.
Ocena: 5/6
Ja obecnie nie mogę oderwać się od książki”Piąta fala pożądania”> http://org-epost.com/book19783562.php
Autorka w sposób bardzo realny przedstawia perypetie bohaterów. Czyta się z dreszczykiem. Jestem ciekawa, co Ty byś uważała na jej temat 🙂