Autor: Geofrey Huntington
Trzeci tom cyklu „Kruczy Dwór”. Devon ponownie musi stanąć w twarz z Szaleńcem i z demonami. Marcus, najlepszy przyjaciel, nie zjawia się nie spotkanie, okazuje się,że jest chory. Ale lekarz, uważa że mu nic nie jest… Co to oznacza? I czemu to się zdarza zawsze podczas pełni księżyca? March wraca do przeszłości by znaleźć odpowiedzi, ale czy je znajdzie? Czy Randpholn ma racje mówiąc,że nie można zmienić biegu wydarzeń w czasie? Powiem jedno, zakończenie budzi w czyetlniku pytania, bo nie jest powiedziane gdzie one trafił i kogo zobaczył…
Znowu o demonach:D wydaje się być ciekawa =)
łatwo można zgadnąć, że Marcus jest wilkołakiem…chyba, bo nie czytałam;) dzięki za życzenia;) :*
Heh…nie lubiuę takich książek…
a ja czekam na czwarta częśc;)