Porozmawiaj z Woody Allenem

Miłośniczką twórczości Woody’ego Allena stałam się na II roku studiów. Choć wcześniej zachwycałam się jego europejskimi filmami jak O północy w Paryżu czy Vicky Cristina BarcelonaZakochani w Rzymie obejrzałam miłości do tego miasta, ale nie bez zawodu scenariuszem. Wszystko za sprawą wykładu u prof. Burzyńskiej – zajęć, które najczęściej wspominam po latach, z których treść najlepiej pamiętam – o postmodernizmie. Wówczas zaczęłam nałogowo oglądać filmy Pedra Almodovara i właśnie Woody’ego Allena. Co prawda z czasem jego filmy zaczęły wydawać się strasznie schematyczne, a przez to nudnawe (szczyt nudy osiągnął jego ostatni film Śmietanka towarzyska), nadal wyczekuję kolejnych produkcji. Nowy film z m.in. Kate Winslet i Justinem Timberlakem pojawi się raczej dopiero w przyszłym roku. Na szczęście zostało mi do nadrobienia jeszcze jakieś 25 jego filmów, w tym zeszłoroczny serial Crisis in Six Scenes.

Książek o Woodym Allenie, w tym jego autorstwa powstało wiele. Dzisiaj wspomnę o dwóch zbiorach rozmów z reżyserem – takie bowiem udało mi się w ciągu ostatniego roku przeczytać.

Starsza z nich to książka Erica Laxa, który miał to szczęście, że mógł Allenowi towarzyszyć przez kilkadziesiąt lat od filmu Wnętrza. Ostatnia rozmowa z 2009 roku dotyczy jego planów wobec filmów w Londynie i w Paryżu, już jest po sukcesie Vicky Cristina Barcelona. Ciekawa jestem, czy jest szansa na kolejne wznowienie książki i zaktualizowanie jej do ostatnich lat, bo wątpię, że współpraca się za kończyła.

Pomysł Erica Laxa na kompozycję książki jest ciekawa, ponieważ podzielił ją na części, będące równocześnie etapami pracy nad filmem, a więc zaczyna od pomysłu, przez dobór obsady, planu filmowego, reżyserię, montażu, wyborze muzyki, na karierze kończąc. To z jednej strony pozwala poznać doświadczenie i poglądy reżysera na każdym etapie filmowania oraz zauważyć ewentualną ewolucję w danej dziedzinie na przestrzeni kilkunastu filmów. Z drugiej zaś czytelnik, otwierając nowy rozdział książki, za każdym razem czuł się trochę jak w dzień świstaka, ponieważ znów czytał, że Woody Allen aktualnie pracuje nad filmem Wnętrze… Patrząc na to z pozytywnej strony – chronologię filmów po tej książce ma się opanowaną ;-).

Najciekawszym fragmentem z tej książki to jest wstydliwa lista ulubionych filmów reżysera, miejscami może zaskakiwać, niewątpliwie jednak jest warta wzięcia pod rozwagę przy planowaniu swoich seansów, bo twórcę filmowego kształtują przede wszystkim inne filmy.

W zeszłym roku w języku polskim wydano kolejną książkę z wywiadami z Woodym Allenem, tym razem zostały one przeprowadzone przez różnych dziennikarzy. Rozmowy te są już uporządkowane chronologicznie i wiele z nich łączy to… że dziennikarz był zaskoczony pierwszym wrażeniem, jakie sprawia sobą reżyser. Wszyscy utożsamiamy reżysera z postaciami, które gra. Podobno w rzeczywistości to są dwa kompletnie różne charaktery. Może nie oczekiwalibyśmy po reżyserze zachowania typowego dla postaci, w które się wcielał, gdyby nie to, że wszystkie są takie same – neurotyczne. Czy ktoś potrafi wyobrazić sobie tego znanego komika jako poważnego człowieka?

Co jeszcze w tych wywiadach ciekawego dowiadujemy się o reżyserze? Na przykład to, że do osiemnastego roku życia nie przeczytał ani jednej książki. W to naprawdę trudno mi uwierzyć, bo zatem jak przeszedł jakąś edukację i zdołał już w tak młodym wieku zrobić karierę komika? Najwyraźniej lektura komiksów wystarczy, by z człowieka zrobić najsłynniejszego reżysera filmowego na świecie. Choć później sam twórca przyznaje się, że jest zachwycony sposobem opowiadania w Annie Kareninie – potem więc reżyser postanowił nadrobić literackie zaległości.

Warta przytoczenia jest również anegdotka o jedynym doświadczeniu Allena ze światem rabunkowym. Otóż najwyraźniej złodzieje, zanim włamali się do mieszkania reżysera, wcześniej okradli inne i coś ich spłoszyło, więc uciekając przez dom Allena, zostawi swoje łupy u niego. Woody Allen znalazł swoim mieszkaniu cudzy telewizor.

Zainteresowanych większą porcją ciekawych informacji o Allenie odsyłam do obu książek. Do jedna tych lektur, które od czasu do czasu można podczytywać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *