Francuski numer

  Reżyseria: Robert Wichrowski

Zaczyna się od kradzieży starego mercedesa, który dla prezesa (Bronisław Wrocławski) miał wielkie znaczenie. Samochód trafia do komisu, gdzie kupuje go atrakcyjna Magda (Karolina Gruszka). W tym czasie pewni panowie: Stefan (Jan Frycz) i jego syn (Jakub Tolak), Ormianin (Piotr Borowski) i student (Yaya Samake)muszą szybko dostać się do Paryża. Trafiają na Magdę, która proponuje, że ich podwiezie. Ale nic na darmo…

Super, rewelacyjna komedia, nie roku lecz stulecia. Dawno się tak nie uśmiałam przy filmie. Nawet teraz jak przypomnę sobie niektóre sceny, a było ich trochę to już mam banan na twarzy. Co nowa scena to kolejne łzy śmiechu. Trudno mi powiedzieć, co najbardziej mnie rośmieszyło, gdyż wszystko było genialne. Świetna gra polskich aktorów, ekstra fabuła. Bardzo dobre dopasowanie sytuacji – sceneria, muzyka. I najbardziej doceniam trafność tytułu filmu. Jeśli chodzi o samo ocenienie treści to denerwowała mnie postać Magdy, ale bardzo pozytywnie ją oceniam.

Film trafił na pierwsze miejsce moich ulubionych, ponieważ naprawdę dawno żaden film nie wywołał we mnie tyle pozytywnych emocji. Na poprawę nastroju- obowiązkowe lekarstwo. Polecam naprawdę każdemu, negatywnych stron filmu właściwie nie widać.

12 thoughts on “Francuski numer

  1. Tego filmu z pewnością nie obejrzę, bo jest to film polski a dodatkowo słyszałam, że nie zbyt zabawny. Widziałam natomiast Jak stracić chłopaka w 10 dni. Kocham ten film! jest jedną z moich ulubionych komedii romantycznych. Naprawdę można się pośmiać. Mogłabym go oglądać w nieskończoność :)Czarownicę też oglądałam, ale tak średnio mi sie podobała. Pewnie przez tego aktora, którego nie cierpię- Willa Farrella.pozdrawiam i zapraszam na najnowsze notki na moje blogi: filmy-wedlug-agniechy o Projekt: Monster i supernatural-winchesters o nowym odcinku Miasto grzechu.buziaki :*

    1. Masz jakiś uraz do polskich aktorów? I powiadasz, że niezbyt zabawny? Ja przy żadnym filmie się tak nie uśmiałam jak przy tym, to jest najzabawniejszy film jaki widziałam w życiu! Nie zbyt zabawny, dobre ;o

  2. Tak szczerze to też słyszałam ze jest niezbyt zabawny. Ale jak widać zdania są podzielone,musiałabym sama obejrzeć, zeby się wypowiedzieć

  3. Oglądałam jakiś czas temu. Wynudziłam się jak mops, więc wspomnienia niemiłe. Na poprawę humoru? Dla mnie raczej na pogorszenie… A polskie filmy całkiem lubię (nie wszystkie oczywiście), jednak ten dla mnie totalne dno. Pozdrawiam.

    1. Jak w poczcie odebrałam informacje o komentarzu od Ciebie, to już widziałam, jak Ci się ten film nie podobał, że nie był śmieszny i był beznadziejny… i miałam rację ;P. Pozdrawiam 😉

      1. Cóż, mamy różne gusta… Zwłaszcza jeśli idzie o polskie komedie, te świeższe 😉 Przy tej się wynudziłam i podobała mi się mniej niż „Ja wam pokażę!” 😉 Ale jestem szczera w komentarzach i nie zmieniam zdania pod wpływem czyjejś opinii. Mam od tego swój rozumek 😉 Pozdrawiam.

  4. Obejrzałam ten film ze względu na Kubę Tolaka. I muszę przyznać , że bardzo mi się podobał. Było wiele akcji przy których parskałam śmiechem z całą rodzinką. Najbardziej mi się podobało zachowanie pasażerów , którzy na początku za sobą nie przepadali a pod koniec filmu zespół zgrany na maksa : ) Super. Może też go niedługo opiszę na swoim blogu. Wpadnij. Mamy nawet podobną nazwę bloga ; ) http://www.moje-ulubione-filmy.blog.onet.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *