To skomplikowane

  Reżyseria: Nancy Meyers

Jane (Meryl Streep) to rozwiedziona matka trójki dorosłych dzieci. Na co dzień prowadzi restaurację i utrzymuje przyjacielskie relacje ze swoim byłym mężem Jakiem (Alec Baldwin). Sytuacja komplikuje się dopiero, gdy dzieci zamierzają ostatecznie opuścić rodzinne gniazdo, a Jake poślubia młodszą od siebie kobietę. Jane czuje się zepchnięta na boczny tor, ale wkrótce na horyzoncie pojawia się architekt Adam (Steve Martin). Jak ostatecznie potoczą się losy trójki głównych bohaterów? (filmweb.pl)

Tytuł bardzo trafnie oddaje fabułę filmu, ale skomplikowana akcja wcale nie sprzyja pogubieniu się w jej przebiegu. Moje ogólne wrażenia są bardzo pozytywne. Coraz bardziej przekonywuje się do Meryl Streep, którą miałam okazję w tylu filmach widzieć, że mam prawo wyrobić sobie o niej opinie. Jest to dla mnie postać bardzo zagadkowa. Gdyż potrafi grać rolę zmierzłych biznesmenek (Diabeł ubiera się u Prady), surowych zakonnic (Wątpliwość), a także żywiołową samotną matkę, która nie wie, który z jej byłych jest ojcem jej córki (Mamma Mia!) czy kobietę w średnim wieku mającą pasję w gotowaniu wciąż pragnącą seksu (Julia i Julie). Rola Jane najbardziej przypomina tą ostatnią. Można by rzec, że Meryl Streep jest uniwersalna, bo wpasuje się w każdą powierzoną jej rolę. Inni aktorzy mogą jej pozazdrościć. W tym filmie była świetna.

Zresztą wszyscy występujący mi się podobali. Byłam zauroczona aurą pełną miłości, tęsknoty i namiętności. Te uczucia nie odnoszą się tylko do relacji partnerskich, ale i rodzinnych. Bardzo ciekawe miejsce w rodzinie zajmował Harley, ni to przyszły zięć, ni to pracownik. A właściwie był starszym bratem, zastępującym ojca? Ciekawe relacje panowały w tej rodzinie, ale wszystko przemawiało za tym jaką głupotą jest rozwód, odejście od rodziny. Bo są wspomnienia, jest więź, czasu nie da się zatrzymać wymieniając żonę i dzieci na młodszy model, bo np. taki Jake sam siebie musiałby zmienić na młodszego.

Bardzo przyjemna komedia romantyczna, idealna na wieczór we dwoje (i to wcale nie tyczy się młodych widzów, lecz właśnie partnerów w związkach z wieloletnim stażem). Polecam!

Ocena: 9/10

4 thoughts on “To skomplikowane

  1. Moja ocena: 7/10. Bardzo dobra komedia, przynajmniej jak na ostatnie dziesięć lat. Ale się uśmiałam, zwłaszcza na momencie, kiedy mamuśka paliła blanta w łazience z byłym mężem, hehe. Pozytywny film i chociaż spodziewałam się innego zakończenia – podobał mi się. Pozdrawiam, Insane [w-rytmie-filmu]

  2. Od dawna się przymierzam, by zobaczyć w końcu ten film. Na razie staram się być na bieżąco w filmach aktualnych i premierowych, wiec brak czasu na coś ekstra.Wiem tylko, że muszę zobaczyć „It’s Complicated”. Nastawiam się na przyjemną, niezobowiązującą komedię, taką na jeden raz. Mam nadzieję, że mi się spodoba, jeśli nie brać jej zbyt poważnie :)Meryl Streep to bez wątpienia moja jedna z trzech „najulubieńszych” aktorek. Jestem pełna podziwu jej talentu i charyzmy.Zapraszam do siebie :)[szczere-recenzje]

  3. Ciuuu 😀 już się wystrachałam, że na innego bloga wlazłam… takie zmiany, no proszę :Dco do filmu to oglądałam, ale aż tak mi się nie podobał jak Tobie. Oczywiście był przyjemny i w ogóle, ale jednak nie powalił mnie na kolana. buźka :*

  4. oj tak. to też jedna z moich ulubionych komedii romantycznych. Pamiętam, że byłem na tym na zeszłorocznych Walentynkach 🙂 seans naprawdę owocny. Film ma wspaniałą obsadę, humor i nieprzeciętny scenariusz. takie obrazy sobie cenię ;]pozdrawiam [teraz-kino]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *