Autor: Annie Sanders
Zamiast wczuwać się powoli w klimat wielkanocnych zajączków, pisanek, zielonej i wiosennej rosnącej rzeżuchy, w ręce wpadła mi książka o Bożym Narodzeniu. Tak jakbym cofnęła się w czasie, powróciła do zimowych widoków, śnieżnych drzewek, bordowo-złotych świeczek i kolorowych paczek, które każdy zaciekawiony jest o ich zawartości. Trudno się mówi, jak jest już okazja, aby przeczytać jakąś książkę, to się czyta niezaleźnie od okoliczności. Choć myślę, że o wiele lepiej czyta się ją właśnie w wieczory podczas ferii świątecznych. Powieść jest najzwyklejszą obyczajówką dla kobiet, ale o tyle wzbogaconą, że nie skupia się na całym codziennym życiu, niektórych imprezach i sprawach damsko-męskich. Akcja od września do końca roku jest poświęcona szaleństwu świątecznych, czy to w supermarketach czy w czasopismach, jakieś porady na dekoracje czy przepisy na świąteczne babeczki. Myślę, że jest to każdemu znane i czasem przyjemne, pod warunkiem, że temu szaleństwu nie oddamy się całkowicie. Gdyż później czujemy zmęczenie długo przed świętami, znam to na swoim przykładzie, jak z tym wszystkimi produkcjami dekoracyjnymi, planowaniem dekoracji stołu, mieszkania… a czasem o najważniejszym można zapomnieć. Wartości rodzinne czy religijne? To już pozostawiam każdemu z was. Książkę warto przeczytać we właściwych okolicznościach do podkreślenia świątecznego klimatu nawet podczas lektury.
Opis:
Wzrusza jak pierwsza gwiazdka
Carol, redaktor naczelna miesięcznika dla kobiet, tak bardzo jest zajęta pracą, że gdyby nie jej siedmioletni synek, w ogóle nie urządzałaby żadnych świąt. W przeciwieństwie do Beth, nauczycielki akademickiej, która do Wigilii przygotowuje się od września. Ma powody: chce zaimponować swemu niedawno poślubionemu, znacznie starszemu mężowi, dorównać jego nieżyjącej żonie i utrzeć nosa Holly, swej nieznośnej, dorosłej już pasierbicy. Wszystkim przydarzy się coś, co odmieni nie tylko ich święta, ale i dalsze życie…
Pełna komicznego wdzięku i świetnych obserwacji obyczajowych opowieść o współczesnych, zabieganych kobietach, miłości, przyjaźni i oczywiście o świątecznym szaleństwie!
Przeczytam, ale z pewnością w okresie Bożego Narodzenia. Żeby poczuć ten nastrój:)
Na razie sobie daruje. (www.ksiazkaweb.blog.onet.pl)
Hej! Twój blog jest bardzo fajny- zaqdbany i schludny. Zerknij czasem do mnie. Adres mojego bloga to kto-czyta-zyje-wielokrotnie.blog.onet.plpozdro monamie
Zapraszam na mojego blogaska http://www.ksiazka-inny-swiat.blog.onet.pl czekam na komka. Jeśli chcesz być w moich linkach to musisz mi dać komka 🙂