Autor: Danielle Trussoni Czyta: Anna Dereszowska
Patrząc na niektóre okładki zastanawiam skąd wzięła się tam informacja, że czyta Magdalena Różczka? Poważny błąd wydawców. Wszędzie jest informacja, że czyta Dereszowska (co jest prawdą) tylko nie na okładce – obciach.
Męczyłam tą Angelologię pół roku. Przyczyny tego zjawiska są dwie. Po pierwsze długość nagrania, które w sumie przekraczało 20h, a po drugie mój słomiany zapał do słuchania audiobooków. Słuchałam tylko wtedy, kiedy miałam stać/siedzieć w jednym miejscu przez parę godzin (np. podczas pozowania) czy teraz w pracy. Mogę powiedzieć, że dzięki pracy zdołam przesłuchać kilka audiobooków, dlatego w najbliższym czasie spodziewajcie się głównie recenzji audioksiążek.
Ale wróćmy albo raczej zacznijmy o Angelologii. Dowiedziałam się o jej istnieniu dzięki recenzji clevery, będąc świeżo po lekturze Crescendo bardzo zaintrygowana postaciami anielskimi stwierdziłam, że książkę muszę koniecznie przeczytać. Niestety w mojej bibliotece nie ma tej książki, więc ściągnęłam audiobook. Interpretacja Anny Dereszowskiej jest znakomita, słychać u lektorki empatyczny stosunek do bohaterów. I to jest największy atut audioksiążki.
Jeśli chodzi o samą fabułę, to jest intrygująca, ale powieść jest zdecydowanie za długa, mam wrażenie, że napisana bardziej na objętość niż na treść. Rozumiem rozwinięcie pobocznych wątków jest potrzebne do intrygii, ale bez przesady, ja bym tą książkę w 3/4 części skończyła, bo odpowiedni moment do tego był. Podobał mi się natomiast klimat, akcja w Klasztorze świętej Róży w Melton (stan Nowy Jork) przeplata się z Paryżem II wojny światowej. Więc mamy mrok, tajemniczość i czuć napięcie w powietrzu. Obserwujemy losy młodej zakonnicy Ewangeliny, która została sierotą w czasach obecnych oraz poznajemy dzieje jej babki Gabrieli wybitnej angelolog, która w okresie II wojny światowej dokonała niezwykłych odkryć i podjęła walkę złem. Świat dzieli się na Dobro i Zło. Tym pierwszym są aniołowie i angelolodzy, a drudzy Nefilimowie.
Autorka umiejętnie wplątuje postacie fantastyczne w dzieje historyczne, tworząc te postacie wiarygodnymi uczestnikami II wojny światowej. Uosabiając je do znanych grup społecznych podczas wojen, uzasadnia swoją wizję świata przekonując widza, że anioły i nefilimowie istnieją naprawdę tylko niekoniecznie pod postaciami jakimi możemy sobie wyobrażać. Naprawdę interesująca koncepcja, nefilimowie jako hitlerowcy… I powstaje w ten sposób, kolejna przyczyna światowego sporu 😉
Przed książką nie słyszałam o czymś takim jak angelologia, że jest taka dziedzina nauki. Jeśli choć część informacji dotyczących tej dziedziny jest prawdą, to jestem zaintrygowana. Nawet bardziej niż Brown’owskimi tajnymi stowarzyszeniami.
Angelologia jest debiutancką powieścią Danielle Trussoni. Debiut mogę uznać za udany, ale z pewnymi niedoskonałościami: za długa i nie wciąga.
Ocena: 4/6
Książkę kupisz w księgarni Gandalf
Mam ją w postaci ebooka. Jednak niedawno czytałam recenzję tak negatywną, się zniechęciłam. Twoja mnie znowuż zachęcił. I zdecyduj się tu człowieku 😉
ksiażka jest w sam raz jesli chodzi o objętość. Fabuła wciąga stopniowo, jednocześnie ciagle trzymając w napięciu. gdyby była krótsza, po przeczytaniu tej książki czułąbym rozdrażnienie, gdyż przypominałoby to za bardzo hollywodzki film z samą akcją.
Podpisuję się pod tym co napisał meren.
Nie ma co się zastanawiać „przeczytać czy nie”. Czytać, dać się wciągnąć i spróbować (bez „oszołomizmu”) uwierzyć chociaż w część tez, które są w książce stawiane (bo mity zahaczające o angelologię są w tej książce rzeczywiście znane od wieków). Sam się zdziwiłem, jak u niemłodego już człowieka jakim jestem, książka rzuca nowe światło na zagadnienie zła (jego pochodzenie, przyczynę i wszechobecność na naszej planecie).