Moje przykurzątka nie są dla mnie wyrzutami sumienia. Te stojące i kurzące się od lat książki nauczyły mnie tego, że nawet nie mam co planować, że przeczytam je w danym roku/miesiącu etc. Nie przeczytam, bo w między czasie wpadnie sporo pilniejszych książek, czy to egzemplarze recenzenckie czy to lektury na zajęcia, czy też nieszczęsne pożyczki […]