Spostrzegawczy czytelnicy dostrzegli pewnie, że ominęłam podsumowanie stycznia, ale to nadrobię w dwóch postach, bo pisać o 19 tytułach [o 1 już wspomniałam na blogu] w jednym tekście – to stanowczo za dużo. Tymczasem zaprezentuje luty, w którym przeczytałam również 20 książek (prawie, bo jedna wciąż jest w trakcie). O czterech już napisałam, więc pozostaje […]