10 lat Przekładańca kulturalnego!

10 lat temu podczas ferii zimowych, kiedy czytałam średnio 2-3 książki dziennie, stworzyłam miejsce, w którym postanowiłam opisywać (z lepszym bądź gorszym skutkiem) książki, które przeczytałam, zaczynając od lektury Małgosia contra Małgosia. Docelowo na blogu miały pojawić się notki absolutnie wszystkich moich lektur, jednak od paru lat nie trzymam się tej zasady, co ma swoje plusy i minusy, jak wszystko w życiu.

10 lat…

Jeśli wierzyć danym w zakładce współpraca, to w tym czasie (choć właściwie powinnam liczyć, że w ciągu 8 lat, bo od tylu lat podejmuję współprace) udało mi się współpracować z blisko 40 markami wydawniczymi i księgarskimi oraz z kilkunastoma autorami. Zdecydowana większość z nich przebiegała bez konfliktów. W sumie do recenzji otrzymałam ok. 250 egzemplarzy książek (choć to jest bardzo szacunkowa liczba – musiałabym zerknąć do moich zeszytów z listą książek, by podać bardziej szczegółowe dane) i 6 gier planszowych. Wpisów na blogu jest blisko 1500.

Nie jestem w stanie obliczyć, ile w tym czasie blogerów poznałam, ale myślę, że setki bym się doliczyła (wiem, że na niektórych spotkaniach bywało ich znacznie więcej, ale to nie znaczy, że zamieniłam z nimi choćby słowo, czy skojarzyłam twarz z blogiem, bądź odwrotnie – liczę tych, których rzeczywiście POZNAŁAM).

Ostatnio kiedy podczas analizy blogosfery uwzględniono wiele popularnych blogów, pojawiły się od wspomnianych tam blogerów wpisy na Facebooku, że te parę lat nie poszło na marne, bo ich blog przydał się do raportu. Podążając za tą myślą, powinnam powiedzieć, że zmarnowałam 10 lat, bo nie udało mi się osiągnąć tego, co inni zrobili w 2-3 lata. (Przez pierwsze dwa lata co najwyżej udało mi się nawiązać współpracę ze Znakiem – ale to były inne czasy). Przy tak przykrej refleksji powinnam zadecydować o zamknięciu bloga, bo najwyraźniej do tego się nie nadaję. Potem uświadamiam sobie, że takich niepopularnych dinozaurów jest więcej. Mało kto o nich słyszał, ale to może wiązać się z tym, że mieliśmy inne nastawienie, kiedy zakładaliśmy bloga. Kto wtedy myślał, że za blogowanie może dostać coś więcej niż komentarze pod wpisami. Następnie przypominam sobie blogerów, którzy otrzymali nagrody za najlepsze, którzy wygryźli mnie swoim fragmentami recenzji z okładki (moja recenzja miała pojawić się na okładce książki wydanej w 2010 roku, potem przy realizacji projektu okazało się, że nie ma miejsca na dwa fragmenty, wybrali jeden, nie mój; podobne historie były z patronatami, które mi proponowano), o których było głośno… Ich blogi już nie istnieją bądź wymierają. I stwierdziłam, że oni dość szybko osiągnęli szczyt i wyczerpali możliwości – dlatego zniknęli.

Ja na szczęście wciąż mogę dążyć do jakichś celów, których osiągnięcie czasem jest bardzo blisko, a potem ciach, zmiana decyzji, niezależna ode mnie i droga do celu znowu się wydłuża. Ciągle muszę się rozwijać. I to będę robić przez kolejne lata.

10 lat życia obok bloga...

Założyłam bloga, kiedy byłam w pierwszej klasie gimnazjum. Miałam 14 lat. W sumie ze zmian, to zmieniła się tylko cyferka z przodu. No dobra, było ich trochę więcej. Przy Was skończyłam wzorowo gimnazjum, zdałam prawo jazdy, dobrze obroniłam tytuł plastyka-dekoratora wnętrz i nieźle zdałam maturę (tak, kremówki też były :P), dostałam się na wymarzone studia, co związało się z przeprowadzką do ukochanego Krakowa, skończyłam je (no dobra, częściowo, bo kontynuuje je na kolejnym stopniu) broniąc bardzo dobrze licencjat i zaczęłam przygodę z magisterkami. W międzyczasie próbowałam sił w pracy  jako ankieterka, później przy taśmie w zakładzie odzieżowym, aż w końcu zaczęłam zarabiać na zakupach – ogólnikowo mówiąc. (Na blogu też, ale jeszcze za mało i rzadko, by do tego się ograniczać).

Jak widać łatwo mi jest opowiadać o oficjalnych wydarzeniach, którymi wypełnia się CV. Jeśli macie jakieś pytania do mnie, dotyczącego tego co przeżyłam przez te 10 lat, to proszę bardzo, chętnie odpowiem (jak będzie ich dużo, to może odrębny post z odpowiedziami się pojawi). Sama nie wiem, co o mnie chcecie wiedzieć, a z własnej woli przynudzać nie chcę. 😉

Rozdawajka?

Na końcu tej rocznicowej notki powinien pojawić się konkurs, ale nie pojawi się. Co nie znaczy, że nie będzie z tej okazji żadnych prezentów dla czytelników bloga (w końcu wytrzymać ze mną tyle lat, to nie jest byle co).

Zamiast konkursu, którego nagrodą może trafiłabym w gust, a może nie, proponuję taką zabawę. W komentarzach udostępnijcie mi Wasze listy książek, które poszukujecie, chcielibyście mieć (może być link do biblioNETki, LC, może też być ręcznie spisana lista etc.). Spośród z nich wszystkich wybiorę te tytuły, które będę mogła sprezentować (czasem to będzie książka nowa, czasem używana). Następnie skontaktuje się z osobami, które poszukują wybranych z ich list tytułów, celem otrzymania adresu do wysyłki (nie wysyłam za granicę). Nie zdradzę, jaki tytuł wybrałam, osoba obdarowywana odkryje go, rozpakowując przesyłkę. Nie jestem w stanie określić, ile osób obdaruję książkami i iloma książkami, to zależy od Waszych poszukiwanych tytułów i moich możliwości organizatorskich. Na zgłoszenia czekam do końca sesji, czyli 23 lutego. 🙂

12 thoughts on “10 lat Przekładańca kulturalnego!

  1. Sto lat! Trafiłam tu stosunkowo niedawno ale już zdążyłam bardzo polubić Twojego bloga. Dobrze trafiasz w mój gust dlatego mam nadzieje, że jeszcze długo będę mogła czytać nowe recenzje. 🙂

    Przechodząc do konkursu. Nigdy nie robiłam list książek do przeczytania bo wiedziałam, że szybko rozrosłaby się niebotycznie ale teraz, kiedy nie mogę się zdecydować, myśle sobie, że chyba powinnam.

    Jedno jest pewne od dawna poszukuję ostatniego tomu Trylogii „Mistrz Zagadek z Hed”:

    Harfista na wietrze (McKillip Patricia A.)! Za to dałabym się pokroić. 🙂

    I tak na szybko krótka lista moich chciejek (kolejność przypadkowa):

    1. Umberto Eco „Imię Róży”

    2. Wilkie Collins „Kobieta w bieli”

    3. Ben Aaronovitch „Rzeki Londynu”

    4. Olga Rudnicka „Natalii 5”

    5. Kazuo Ishiguro „Pogrzebany olbrzym”

    6. Donna Tartt „Szczygieł”

    7. Elżbieta Cherezińska „Turniej cieni”

    8. „Dostatek” Michael Crummey

    9. Hiromi Kawakami: „Manazuru”, „Sensei i miłość”, „Nadepnęłam na węża”

    10. „Fruwająca dusza” Yoko Tawada

    11. Jaume Cabré „Jaśnie pan”

    12. „Za kwietnymi polami” Jun’ichi Watanabe

    13. „CK MONOGATARI” Artur Laisen

    14. Dowolna Gregory Philippa (oprócz „Białej królowej”)

    15. Cykl „Camonia” Moers Walter (bez „Misata śniacych ksiazek”)
    13 ½ życia kapitana Niebieskiego Misia: Wspomnienia niedźwiedzia morskiego z połowy przeżytych lat, opatrzone wieloma ilustracjami, z wykorzystaniem Leksykonu wymagających objaśnienia cudów, … (tom: 1)
    Rumo i cuda w ciemnościach (tom: 3)
    Kot alchemika: Baśń kulinarna z Camonii Gofida Letterkerla opowiedziana na nowo przez Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów (tom: 5)
    Labirynt Śniących Książek (tom: 6)

    Pozdrawiam i jeszcze raz sto lat! 🙂

  2. Od tylu lat jest już ten blog, a ja dopiero niedawno odkryłam. Wchodząc na niego nie myślałam, że tak mnie wciągnie.
    Życzę Ci samych sukcesów i jeszcze samych wspaniałych notek na blogu jak te ! 🙂

    Moja lista książek:

    •Bezsenność w Tokio – Marcin Bruczkowski
    •Biały szlak. Reportaże ze świata wojny kokainowej – Łukasz Czeszumski
    •Biegnij chłopcze, biegnij – Uri Orlev
    •Australia, moja miłość. Dziennik podróży – Marek Tomalik
    •Droga żelazna – Graham Masterton
    •Dziecko zwane „niczym” czyli dziecięca wola przetrwania – Dave James Pelzer
    •Grzesznica – Edna O’Brien
    •Helter Skelter. Prawdziwa historia morderstw Mansona – Vincent Bugliosi, Curt Gentry
    •Jesteś tylko moja – Mary Higgins Clark
    •Katakumby – Andrew Laurance
    •Kuchnia z zielonego Wzgórza. Przepisy L. M. Montgomery – Kelly Crawford, Elaine Crawford
    •Między światami. Moje życie i niewola w Iranie – Roxana Saberi
    •Mroczna wiedza: sekrety wojowników ninja. Podręcznik manipulacji umysłami – Haha Lung, Christopher Prowant
    •Najcenniejszy klejnot – George Bidwell
    •Nie oświadczam się – Wiesław Łuka
    •Podróże z dreszczykiem – Piotr Małyszko
    •Ponad ludzką miarę. Wspomnienia operowanych w Ravensbrück – praca zbiorowa
    •Powieki Bodhidharmy. Sztuka herbaty dawnych Chin i Japonii – Przemysław Trzeciak
    •Tańcząc na rozbitym szkle – Ka Hancock
    •Tessa d’Urberville historia kobiety czystej – Thomas Hardy
    •Wszystko powiem Lilce! – Henryk Lothamer
    •Zaginione miasto Z. Amazońska wyprawa tropem zabójczej obsesji – David Grann
    •Z pokorą i uniżeniem – Amélie Nothomb
    •Z ukrycia – Erica Spindler
    •Żyjący z wilkami – Shaun Ellis, Penny Junor

    Pozdrawiam 🙂

  3. Wow! Kasiu, taki staż robi wrażenie 😉 W zasadzie od naszego pierwszego spotkania (pamiętny Ruczaj…) automatycznie łączysz mi się z blogiem 😉
    Życzę Ci wytrwałości w tym, co robisz!

    To może i ja spróbuję z tą listą 😛

    – „Mit indywidualny neurotyka” Lacan
    – „Ciało – poza innością i tożsamością. Trzy figury w filozofii współczesnej” Monika Rohiwska- Stangret
    – „O technice aktora” Michaił Czechow
    – „O wierze” zizek
    – „Polak żyd artysta. Tożsamość a awangarda” Jarosław Suchan
    – „Łódzkie sceny żydowskie” M. Leyko

  4. O rany, 10 lat! Aż trudno uwierzyć! Zazdroszczę Ci tak niesamowicie długiego i pełnego sukcesów stażu w blogosferze książkowej. Można chyba śmiało powiedzieć, że jesteś jedną z tych, które tę blogosferę pobudziły do życia 🙂
    Mogę Ci tylko życzyć kolejnych 10 lat i wielokrotności tej liczby oraz abyś nie straciła zapału, bo Twoje wpisy czyta się fantastycznie 🙂 Żałuję, że tak rzadko udaje mi się coś skomentować.

    Cudny pomysł na rozdawajkę. Miałam Cię nie ograbiać z książek, ale w sumie co mi tam – skoro i tak chcesz je rozdać 🙂
    Poszukuję od pewnego czasu poniższych pozycji:
    – Awaria małżeńska – Magdalena Witkiewicz, Natasza Socha
    – Baśnie Barda Beedle’a – J.K. Rowling
    – Kłamca 1 – Jakub Ćwiek
    – Sześć serc – L.H. Cosway

    Ściskam gorąco!

  5. 10 lat, kawał czasu, to ja z moimi trzema mogę się schować;)

    Moja lista wygląda tak:
    „Zofia Kossak. Opowieść biograficzna” J. Jurgała-Jureczka
    „Lady M.” i „Lot nisko nad ziemią” Ałbena Grabowska
    „Marlene” Angelika Kuźniak
    „Między wariatami” Marcin Meller
    „Mikołajka. Teatr i PRL” Joanna Krakowska
    „Muzy Młodej Polski” Monika Śliwińska
    „Grzech jest kobietą”, „Odwaga jest kobietą”
    „Wszystko zależy od przyimka” Bralczyk, Miodek, Markowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *