Autor: Emily Bronte
Spodziewałam się nuednej powieści, bo z długimi nużącym opisami. Z drugiej strony spodziewałam się czegoś w stylu ksiązek Montgomery. A tu mi przypominało Tajemniczy Ogród, źli ludzie i zero radości. Bardzo ciekawa perspektywa przedstawienia sytuacji, najpierw wygląd sytuacji obecnej, a potem opowiadania służacej, które wyjaśniły dlaczego tak tu wygląda. Wielka miłość, ale moim zdaniem totalnie beznadziejna, Katarzyna była gorsza niż Ofelia od Hamleta. Cóż się dziwić, że doszło do tragedii. Denerwowali mnie, ci bohaterzy swoją bezgraniczną głupotą, litość miałam tylko dla służącej, która to wszystko musiała znieśc. Książka jako taka całkiem niezła, jednak pomimo tylu zdarzeń wydała mi się monotonna, brak iskry w tej miłości, dlatego beznadziejna.
Opis:
Opowieść o wielkiej, niszczącej sile namiętności. Panna z dobrego domu, Katarzyna Earnshaw, kocha odwzajemnioną miłością znajdę Heathcliffa, którego nie może jednak poślubić, gdyż na przeszkodzie stoją konwenanse. Niespełnione uczucie wywołuje lawinę zdarzeń, które stają się przyczyną rodzinnej tragedii. Powieść początkowo niedoceniona przez krytykę, zdobyła wkrótce uznanie i miano arcydzieła powieści wiktoriańskiej.
Ble, książka nie dla mnie. Nie dość, że romans, to jeszcze kiepski :/
Kiedyś postaram się przeczytać 🙂
Raczej nie dla mnie 😐 U mnie nowa notka [recenzje-ksiazkowe]
Mam sie z zamiarem przeczytania tego i raczej ciężko będzie mnie od tego odwieść. U mnie nowa recenzja [przyjemnosc-czytania]
Witaj! Mam na imię Gabunia i od wczoraj prowadzę bloga o książkach http://czytadelka.blog.onet.pl. Bardzo podobała mi się Twoja recenzja. Ja sama nie bardzo lubię romansidła z epoki wiktoriańskiej, przeczytałam jedynie 1/3 Emmy Jane Austen. Wolę literaturę współczesną i komedie romantyczne 🙂 Pozdrawiam cię gorąco i proszę, wejdź na mojego bloga i oceń moją pracę! 🙂
Witaj! Mam na imię Gabunia i od wczoraj prowadzę bloga o książkach http://czytadelka.blog.onet.pl. Bardzo podobała mi się Twoja recenzja. Ja sama nie bardzo lubię romansidła z epoki wiktoriańskiej, przeczytałam jedynie 1/3 Emmy Jane Austen. Wolę literaturę współczesną i komedie romantyczne 🙂 Pozdrawiam cię gorąco i proszę, wejdź na mojego bloga i oceń moją pracę! 🙂
napisałaś tak swój opis jakbyś uważała,że tą książkę wszyscy dobrze znają:) a przynajmniej ja mam takie odczucia 😉 Książkę może kiedyś przeczytam =)
Ja żadnych opisów nie pisze.
A moim zdaniem jest to recenzja wielce niesprawiedliwa i nie radzę się nią sugerować jeżeli ktoś zastanawia się nad tym czy przeczytać czy nie. To jedna z najpiękniejszych książek jakie zna literatura piękna. Bardzo oddziałująca na wyobraźnię. Znam mnóstwo osób, które się nią zachwyciły. Wrzucanie Wichrowych Wzgórz do kategorii 'romans’ w potocznym rozumieniu jest wielce krzywdzące dla tej książki. Ja z kolei, w przeciwieństwie od autorki bloga, wszystkich serdecznie zachęcam do przeczytania. Nie pozostaniecie wobec tej książki obojętni.
Ależ, ja wcale nie zniechęcam do przeczytania tej książki. Ja komentuje powieść i wydarzenia. Książka jako tako nie jest najgorsza.
Niestety niemam czasu na czytanie książek cały swój wolny [ o ile taki jest ] czas poświęcam na film … współpraca z Gigantem Kinowym Cinema City również pociąga za sobą dużo pracy i poświęcenia, ponadto recenzje, blog i życie prywatne … 🙂 Zapraszam do mnie na wyjątkowego urodzinowego Newsa ! http://www.magiakina.bloog.pl
Rozumiem. Dziękuję, że tu wpadłeś.
U mnie nowa notka [recenzje-ksiazkowe]
Zapraszam do mnie na nową recenzję. [recenzje-ksiazkowe]
Historia tej miłości wcale nie jest beznadziejna. Trzeba „wejść w nią głębiej”, nie wystarczy tylko przeczytać pobieżnie kartka po kartce.Ja dostrzegłam tam coś więcej i uwierz nie jestem jedyną, która to zauważyła, w przeciwnym razie książka nie stałaby się tak popularna.
Szczerze polecam tę pozycję. Przepiękna, nietuzinkowa opowieść – „Wichrowe Wzgórza” miarą mojej miłości do Ciebie jest moja nienawiść. http://literacie.blogspot.com/2012/12/wichrowe-wzgorza-miara-mojej-miosci-do.html