Dziewczyna z perłą

  Reżyseria: Peter Webber

17-letnia Griet (Scarlett Johansson)podejmuję pracę jako służąca w domu holenderskiego mistrza malarza Vermeera (Colin Firth). Podczas sprzątania w pracowni na strychu, malarz zastaje ją i odkrywa jej wrażliwość i fascynację sztuką. Zaczyna ją zapoznawać z tajemnicą malarstwa, a w końcu ona pozuje do jednego jego obrazów. Cała rodzina jest przeciwna tej wzajemnej fascynacji Johannesa i Griet, zwłaszcza żona, która wpada w paranoję oraz jej córki i w końcu służba, która rozsiewa plotki o ich tajemnym związku.

Film oglądałam nieraz i zazwyczaj nie w całości, albo bez początku, albo bez końca. Ostatnio mogłam go obejrzeć cały, wolne lekcje tuż przed zakończeniem roku umożliwiły to. Porównując obrazy Vermeera do zdjęć z filmu, spostrzec można ich ścisłe podobieństwo do holenderskiego malarstwa barokowego. Zarówno przedmioty, padające światło, postaci jak i klimat panuje w obu przypadkach taki sam. Z tą różnicą, że filmie widzimy go przestrzennie, a na obrazie płasko fizycznie. Gdyż głębia w malarstwie też ma miejsce. Ale już tak nie skupiając się na interpretacji sztuki malarskiej, powróćmy do filmu. Fabuła na pewno jest interesująca i raczej prawdziwa, będąca adaptacją książki o tym samym tytule. Nie czytałam jej, ale myślę, że to nadrobię. W moim przypadku wypadałoby po prostu. Film jest genialnie zrealizowany pod każdym względem, symbolicznym, porównawczym, wykonawczym. Wykonawczy, czyli tu mam na myśli grę aktorską. Scarlett Johansson świetnie wpasowała się do roli. To drugi film, który widziałam z jej grą i zarówno w tym jak i w Kochanicach króla gra niewiastę, służącą mistrzowi, królowi. Pasuje do tych ról. Colin Firth jako malarz był genialny, przypominał mi jednego kolegę ze szkoły, takie długie włosy i wyraz twarzy- wciąż w nim widziałam jego. Pozostała obsada była też rewelacyjnie dobrana i film dzięki niej wyszedł bardzo dobrze. Całość podkreślała muzyka Alexandra Desplata, co widza głębiej wprowadziło w epokę baroku.

Dziełem jestem zachwycona. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to jeden z najlepszych filmów dotyczący historii malarstwa i konkretnych dzieł wybitnych artystów. Polecam, dla wszystkich ludzi związanych ze sztuką, czy to uczniów, studentów czy profesorów jest to film obowiązkowy! 😉