Autor: William Szekspir
Dawno nie czytałam Szekspira, kiedy Romeo i Julia, Hamlet i Makbet zostali przerobieni, omówieni i w ogóle obyci to pora na coś nowego. Wybór padł na Króla Leara. Tytułowy król Lear bardzo przypomina postać Makbeta, kolejny szaleniec na tronie. Lear swoim szaleństwem wygnał córkę, sprawił śmierć pozostałych dwóch. Jego obłąkanie zaczynają wykorzystywać inni władcy i jego podwładni. Jak można przewidzieć niekończy się dobrze dla Leara.
Choć wprawdzie dramatami Szekspira nigdy się nie zachwycałam to jednak mam do nich jakiś sentyment. Taki typowy sentyment do klasyki, który podświadomie nie akceptuje zmian w scenariuszu. Woli tradycyjne realizacje dramatu czy to na scenie czy w telewizji.
Sonetów kilka przeczytałam, ale bez głębszego zainteresowania, czytałam doborowo. Nie mam głowy do takiej formy poezji.
Ocena: 4/6
Ja czytałam na razie jedynie dwa – Romeo i Julia oraz Makbet… zobaczymy jeszcze:P http://szeleststron.blogspot.com/
Zdecydowanie sama nie umiałabym się do niej zmusić ;).
Do przeczytania „Romea I Julii” musiałam się zmuszac. Nie przepadam za dramatem. Napewno w najbliższym czasie nie przeczytam. [paiting-books]
Jeśli chodzi o dramaty Szekspira to ograniczyłam się jedynie do tych przerabianych w liceum. Chyba czas to nadrobić i docenić 🙂 [book-room-yoanny.blogspot.com]
Ciekawy blog na temat książki. Też swojego prowadzę, co prawda dopiero zaczynam ale wpadnij:www.idealny-swiat-ksiazki.blog.onet.plMól Książkowy
Aż się zdziwiłam, że jest aż tyle blogów o książkach 🙂 Podziwiam za wytrwałość, kurcze cztery lata pisania bloga – wow :)Ja też jestem molem książkowym, ale po przejrzeniu dokładniej Twojego bloga doszłam do wniosku, że czytamy inne lektury 🙂 W każdym bądź razie podziwiam za wytrwałość w systematycznym pisaniu 🙂 Ciekawie piszesz, przyjemnie się czyta :)Będę wpadać 🙂 Pozdrawiam! :-)www.rhbm.blog.onet.pl