Mercedes-Benz

  Autor: Paweł Huelle

Sięgnęłam po tę książkę z powodu wątku dotyczącego kursu prawa jazdy. Nie jest to częsty temat w literaturze, czemu się szczerze dziwię, bo można go wpisać zarówno w powieść kryminalną jak i w romans. Bohater powieści Huelle’a pewnego majowego dnia rozpoczyna kurs prawa jazdy w firmie Corrado i podczas pierwszej jazdy z atrakcyjną instruktorką staje na ruchliwym skrzyżowaniu. Reakcje innych uczestników ruchu drogowego są do przewidzenia, wyskakuje kierowca TIR-u, motorniczy tramwaju linii 13 (to też numer linii się trafił) a za nimi gromada innych kierowców, którym ruch zablokowały wspomniana ciężarówka i tramwaj. Sytuację ratuje instruktorka, która po męskim geście ze środkowym palcem zamienia z kursantem miejsca i za pomocą mistrzowsko wykonanych manewrów uciekają z tego kotła. W tym czasie kursant-literat rozpoczyna opowieść z licznymi anegdotami na temat starych pojazdów i „automobilnych” przygód swoich dziadków. Wspomina wypadki citroena, mercedesa z humorem. Poza opowieścią obserwujemy zmagania naszego powieściowego kursanta, a także problemy rodzinne instruktorki. 
Całą powieść jest oddaniem czci czeskiemu pisarzowi Bohumilowi Hrabalowi i to on jest adresatem tego długiego, książkowego listu. Nie znam Hrabala i przyznam się szczerze, że przed przeczytaniem powieści Huelle’a nie słyszałam o takim człowieku. Znawcy tego czeskiego twórcy być może dostrzegą w formie książki Huelle’a jakieś podobieństwo, które poświadczy o głębi oddanej czci przez autora Hrabalowi. 
Mnie Mercedes-Benz średnio się podobał (nie uwzględniam przy tym mojej niechęci do samej marki), pomimo tego, że lubię motoryzacyjne historie. Opowieść wyłożona przez bohatera to coś więcej niż przygoda z samochodami, to historia motoryzacji na tle historycznych wydarzeń XX wieku. 
Książce nie mam wiele do zarzucenia, jednak historia nie zainteresowała mnie specjalnie, a forma literacka i ciągnące się przez kilka stron zdania również nie przyczyniła się do przyjemnego odbioru.
Ocena: 3,5/6
PS. Jeśli znacie jakieś powieści, w którym pojawia się wątek kursu prawa jazdy to polećcie mi proszę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *