Literatura wokół… filmu

LITERATURA WOKÓŁ… TO NOWY CYKL, W KTÓRYM PREZENTUJĘ POZYCJE KSIĄŻKOWE DOTYCZĄCE DANEGO ZAGADNIENIA. ZAMIAST PISAĆ ODRĘBNE RECENZJE POSZCZEGÓLNYCH KSIĄŻEK, NIE RZADKO O CHARAKTERZE NAUKOWYM LUB POPULARNO-NAUKOWYM, ZBIERAM JE DO JEDNEGO POSTU, KTÓRY MA CHARAKTER PRZEGLĄDOWY. MA ON NA CELU PODPOWIADANIE TYTUŁÓW, KTÓRE MOGĄ POSZERZYĆ NASZE ZAINTERESOWANIA LUB PRZYDAĆ SIĘ PODCZAS PISANIA PRAC ZALICZENIOWYCH CZY PREZENTACJI EGZAMINACYJNYCH.

Dziś wspomnę o pozycjach z zakresu filmoznawstwa.

Zacznę od seriali, gdyż przez półtora semestru uczestniczyłam w warsztatach Re-produkcje obecności w kulturze popularnej. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, aby w taki sposób interpretować fabułę serialu i jego bohaterów. W podobnym stylu są eseje i wywiady w Seriale. Przewodnik krytyki politycznej. Pozwalają zupełnie inaczej i szerzej spojrzeć na najpopularniejsze telewizyjne produkcje: światowe jak np. Przyjaciele, Seks w wielkim mieście, Dexter i Czysta krew, i polskie jak np. Świat według Kiepskich, Majka, Prosto w serce i Klan. Eseje nie są zbyt długie, a ich język powinien być klarowny dla przeciętnego oglądacza seriali.

Uczestnicząc w zajęciach z analizy filmu, po raz wtóry uświadomiłam sobie, jak jestem w plecy z kinematografią. Co wakacje, odkąd otrzymałam od rodziców album 1001 filmów, które musisz zobaczyć, staram się nadrobić klasykę kina, aby nie tylko móc zamalować najwięcej kratek przy tytułach, ale też mieć orientację w tej najistotniejszej zaraz po literaturze i sztuce dziedzinie kultury. Album jest opatrzony ilustracjami i wydany na papierze kredowym, co sprzyja jakości, ale też ciężarze książki. O filmach autorzy piszą krótko, niestety już dwa razy natknęłam się, że zakończenie przez nich opisane nie zgadzało się z tym, co widziałam na ekranie. Rozumiem w pierwszym przypadku, że każdy inaczej interpretuje film, ale w drugim przypadku dane wydarzenie nie miało w ogóle miejsca.

Poszerzanie wiedzy z zakresu filmoznawstwa to jest mój cel czytelniczy na bieżący rok. Zresztą zaczęłam go od lektury Film i nie tylko. Kognitywizm, emocje, reality show, Andrzeja Zalewskiego. Książka jest napisana językiem naukowym, więc przebrnięcie przez nią nie było łatwym zadaniem, gdyż wpierw musiałam poszerzyć znajomość słownictwa. To dało początek powstania osobistego słownika kulturoznawcy. Andrzej Zalewski omawia dzieła filmowe pod kątem kontekstów kulturowych i oddziaływaniu rzeczywistości na film (i odwrotnie), analizuje warstwę emocjonalną i reality show, kończąc ten rozdział esejem o Big Brotherze. Sama śledziłam pierwszą edycję programu i byłam zaskoczona niektórymi informacjami, które podaje Zalewski.

Jeśli chcemy poznać współczesnych twórców polskiego filmu i teatru, ciekawą pozycją będzie książka Marty Węgiel Portrety nie tylko filmowe. To zbiór kilku, opatrzonych zdjęciami, interesujących wywiadów z aktorami, reżyserami i scenarzystami. No może nie tylko z nimi, bo w książce jest też wywiad z Joanną Chmielewską, co jest rzeczą dość wartościową, gdyż pisarka nie cierpi spotkań autorskich i wywiadów. Ponadto Marta Węgiel porozmawiała m.in. z Krzysztofem Globiszem, Józefem Opalskim, Andrzejem Grabowskim, Anną Dymną i Jerzym Stuhrem.

Jak już jestem przy portretach wybitnych sylwetek polskiego kina, warto wspomnieć o publikacji Marioli Pryzwan, która w całości jest poświęcona Zbigniewowi Cybulskiemu. Książka jest zbiorem wszystkich jego notatek prasowych i osobistych. Autorka posegregowała je tematycznie, tak aby móc mieć najpełniejszy obraz jego poglądów, refleksji. W publikacji pojawiły się także zdjęcia z rodzinnego archiwum, którego dotąd nie były publikowane. Myślę, że fani Cybulskiego będą usatysfakcjonowani.

Do biografii Cybulskiego sięgnęłam przy pisaniu analizy filmu Rękopis znaleziony w Saragossie, gdzie ten grał Alfonsa Van Wordena, główną rolę. Przy tej pracy niezwykle pomocna była książka Iwony Grodź, pod tym samym, co film, tytułem. Opracowanie Grodź jest bardzo wnikliwe, bo zwraca uwagę na elementy, które widzowi po jednym czy dwóch seansach są jeszcze niezauważalne, a ponadto inspirujące, gdyż zachęca do własnej i głębszej interpretacji. Książka Iwony Grodź została wydana w serii Klasyka Kina, która liczy już wiele tytułów opracowujących inne dzieła kinematografii. Myślę, że przy analizach innych klasyków okażą się równie przydatne.

Myślę, że nazbiera się jeszcze niejedna porcja filmoznawczych książek, gdyż jest to dziedzina, w którą chcę się stale wgłębiać. Więc może powstanie jeszcze jakiś odcinek wokół filmu.

Za tydzień następny odcinek. Zapraszam już dziś.

3 thoughts on “Literatura wokół… filmu

  1. Ja polecam Historie Filmu Jerzego Płażewskiego. Znajduję się tam właściwie większość znaczących filmów od początku powstawania kinematografii, z podziałem na kraje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *