Na dzień dobry stosik, który składa się z egzemplarzy recenzenckich, pożyczek z dzisiejszego spotkania biblioNETkowiczów i zakupów własnych. Ta pierwsza to wymiana z podaj.net.
Przeczytane: 9 (w tym 6 to lektury akademickie, w tym 2 to powtórki, 1 recenzencka i 2 pożyczki)
Dominowały oceny bardzo dobre (5 książek), więc nie ma takiej najlepszej książki. Najniżej oceniłam Pod mocnym aniołem Jerzego Pilcha.
Plany na najbliższy czas, to zastosowanie systemu pozwalającego ogarnąć te wszechobecne stosy książek do przeczytania. A ponadto planuje kilka spotkań około blogowych i około książkowych oraz kilka jednodniowych wypadów w rejony spoza Śląska. Więc sporo przeczytam w pociągach.
Plany na wakacje:
– doszlifowanie języków obcych
– przetłumaczenie jednej niemieckiej książki i być może tłumaczenie zarobkowe
– praca, a ściślej mówiąc nawiązanie współprac z kolejnymi firmami
– nadrobienie wpisów na blogach
– napisanie zaległej pracy zaliczeniowej
– nadrobienie zaległości filmowych, czyli obejrzeć dużo filmów, w głównej mierze opierając się na albumie 1001 filmów, które musisz zobaczyć.
Pierwszy i ostatni plan mam taki sam jak ty 🙂
Czyli będzie więcej spotkań blogowych i biblionetkowych w wakacje?
I od kogo masz TEGO Gatsbiego, bo się czaję na to tłumaczenie 🙂
A czemu nie? Więcej czasu to więcej spotkań! 🙂
Gatsby’ego to egzemplarz recenzencki od Znaku, jak przeczytam to Wam mogę pożyczyć. 😉
To podaj jeszcze działa? Chyba mam tam jeszcze punkty 🙂
Działa, działa… tylko mało ciekawe książki się trafiają, a „Wiedźmy” Dahla są nawet ciekawe, czytałam dawno, ale wzięłam, bo na coś punkty trzeba wykorzystać.
Przetłumaczysz może coś z Kerstin Gier, jeżeli chodzi o ten niemiecki? 🙂 Chętnie przeczytam 😀
Plany ambitne, ja mam nadzieję dużo przeczytać ale z racji wyjazdu zarobkowego, to popsuję oczy na komórce.
Ze stosu pożyczyłabym również tego Gatsby’ego 🙂
Zobaczymy jak mi będzie szło, jak będę miała do dyspozycji ową panią, to spróbuję ;). A Gatsby’ego, jak odpisywałam Viv mogę pożyczyć, jak przeczytam. 😉