Autor: J. R. R. Tolkien
Na tym zakończe czytanie Władcy Pierścienia. A dokładnie to doszłam do połowy i nie mogę ruszyć dalej. To jest za nudne dla mnie. Nic ciekawego, tylko opisy, akcji prawie brak. I nie zrozumiem, że autor uważa, że napisał za krótką powieść. To jest stanowczo za długie i nużące. Szkoda mi czasu na taką beznadziejną powieść. Nikomu tego nie polecę, ma ochotę- prosze bardzo. Najlepsza literatura nadająca się do naturalnego usypiania pacjentów. I chyba tylko w takim zamiarze można po nią sięgnąć. Innego nie widzę. Inną opcją jest, że czytelnik za przeproszeniem będzie ograniczony umysłowo i bawią go takie nudy. Cóż, rzecz gustu. Mi nie odpowiada.
Opis:
Śmierć Boromira, pojmanie Merry’ego i Pippina przez okrutnych orków, rozpaczliwe wysiłki Aragorna, Legolasa i Gimlego usiłujących odszukać i uwolnić hobbitów, pościg za orkami, spotkanie z entami, zdumiewający powrót Gandalfa z otchłani Morii, udział w wielkiej bitwie Jeźdźców Rohanu z potęgą Isengardu i ostateczne starcie z władcą Orthanku – oto dalsze losy rozbitej już Drużyny Pierścienia. Żaden z jej członków nie wie jednak, co dzieje się z Samem i Frodem. A tropiony przez Nazgule Powiernik Pierścienia z uporem idzie dalej. Podążając za Gollumem, przemierza Martwe Bagna, by stanąć wreszcie u stóp Minas Morgul – przerażającej fortecy strzegącej drogi do Krainy Cienia…

Myślę to samo co o pierwszym tomie – arcydzieło. No cóż, najwyraźniej jestem ograniczony umysłowo i bawią mnie taki nudy. Mówi się trudno 😉
Przepraszam, nie chciałam Cię urazić, ale taka jest moja perspektywa. Takie moje odczucia wywołuje treść. Ogółem kwestia gustu.
NUDA?! Dziewczyno na jakim świecie Ty żyjesz?! Jeśli nie potrafisz docenić piękna, to właśnie TY jesteś ograniczona umysłowo! Pewnie, każdy ma prawo do własnego zdania, ale trzeba też być obiektywnym! Może spróbuj napisać opowiadanie, a nie, że kopiujesz to co napisali inni, jak ktoś wcześniej wspomniał, to zrozumiesz jakie to trudne i docenisz kunszt pisarski Tolkiena! Zajmij się lepiej czytaniem „Muminków” bo to poważnej literatury Twój ograniczony móżdżek chyba jeszcze nie dorósł!pozdrawiam
Wiesz, jeśli Ciebie fascynują te niby „piękne” opisy , które wciąż się powtarzają, które nie niosą z sobą nic nowego, to prosze bardzo. Ja wolę czytać coś ambitniejszego, choćby o filozofii. Przeczytałam wiele książek fantasy, które mi się podobały i byłam nimi zachwycona, Władca pierścieni jest po prostu beznadziejny, ledwo doszłam do połowy, potem to tylko zasypiałam z nudów. Dziękuję za taką lekturę ;/.A opis skopiowany, bo taką przyjęłam zasadę, a przy tej to bym nie miała za bardzo co opisywać, bo to było takie nudne, że nie potrafiłam bym napisać coś poza nudnymi opisami przyrody jakiejś krainy.Więc to co napisałaś tylko świadczy o tym jak bardzo rozwinięty masz umysł. Cóż takie też bywają. Współczuję, że akurat to na Ciebie spadło, mówi się trudno.
Obiektywna recenzja jest czymś absurdalnym, gdyż recenzja powinna wyrażać opinię recenzenta, a tym samym być subiektywna. Nie cierpię jak ludzie zarzucają recenzjom nieobiektywność.
Obiektywność, można wyczytać w necie na portalach książkowych, albo tez coraz częściej bywa na okładce ksiażki.
Obiektywny może być tylko opis, recenzja już nie.
Ja kocham tę książkę. Wcale nie uważam że jest nudna, ale poprostu jest dużo opisów, wiec czasem nawet trudno sobie wyobrazic to wszystko co autor mial na mysli…