Fletcher Moon Prywatny detektyw

  Autor: Eoin Colfer

Wbrew oczekiwaniom, po lekturze Artemisa Fowla, nie jest to książka fantastyczna, ale dobry kryminał. Zresztą sam tytuł na to wskazuje. Na początku spodziewałam się, że główny bohater będzie musiał rozwiązywać zagadki kosmiczne i w ogóle wielkie, a nie takie drobne. Jednak się okazuje, że te drobrne sprawiają najwięcej trudności. Wiele bólu i nastoletnia naiwność doprowadza do rozwiązania, które nie jest takie pozytywne jak można było przypuszczać. Ciekawie napisana i pomysłowa. Dosyć sporo wątków przygodowo- kryminalnych, które są bardzo fajne. Ogólnie ksiązka bardzo dobra.

Opis:

Poznajcie Fletchera Moona, dwunastoletniego prywatnego detektywa. Odkąd otrzymał odznakę i uprawnienia do prowadzenia dochodzeń z powodzeniem rozwiązuje w szkole i w domu różnego rodzaju zagadki kryminalne. W mieście Lock dzieje się coś naprawdę dziwnego. April Deveroux, przewodnicząca grupy dziewcząt stylizujących się na lalki Barbie, zatrudnia Fletchera, by odnalazł skradziony, niezwykle cenny kosmyk włosów gwiazdy pop, Shony Biederbeck. Moon wszczyna dochodzenie, które prowadzi go do braci Sharkeyów – Rudzielca i Heroda. Sprawa jest tylko pozornie prosta. Fletcher pozwala się wciągnąć w sieć intryg i wkrótce ktoś zaczyna deptać mu po piętach…

14 thoughts on “Fletcher Moon Prywatny detektyw

  1. Kiedyś słyszałam o tej książce, ale nie mam zamiaru jej czytać. Nie w moim typie. U mnie nowa recenzja [przyjemnosc-czytania].

  2. Wydaje się ciekawe… Skoro to kryminał to pewnie przeczytam. U mnie nowa recenzja. Zapraszam do przeczytania [recenzje-ksiazkowe]

  3. Nie wiem dlaczego, ale mnie jakoś ta książka sie wydaje bez wyrazu. Raczej jej nie przeczytam, bo nie chce mi się… Nie wiem co mogłabym jeszcze napisać.U mnie nowa notka.Pozdrawiam i zapraszam:*A-tinka[biblioteka-a-tinki]

  4. Po tym opisie gotowym nie sądzę bym po nią sięgnęła, wydała się błaha, ale Twoja część recenzji pobudziła moją chęć do przeczytania tegóż stworka.Pozdrawiam :).

  5. Nie czytałam. Nie specjalnie ciągnie mnie do kryminałów. Mój blog [ksiazko-mania] został przeniesiony na adres po-prostu-ksiazki.blog.onet.pl.P.S. Zmieniłam nick. Z Kreski na Eliry.

  6. Czy ja wiem…? Wolę Colfera jako twórcę fantasy, chociaż z cyklu Artemisa Fowla przeczytałam tylko jedną część. Jak kryminał, to musi być dla mnie mroczny, krwawy i brutalny. Albo przynajmniej w czarnym humorze.

  7. Artemisa Fowla uwielbiam(nawet mam o nim blog,jakby to kogo obchodziło to między www a blog.onet.pl znajduję się oaza)a to chyba też warto przeczytać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *