Tym razem nie będę skupiać się na jednym konkretnym tytule, lecz przedstawię Wam trzy książki, które zainteresują każdego kto lubi oglądać seriale. Mam przeczucie, że większość z Was, namiętnych oglądaczy seriali nie wie, że ten rodzaj tekstów kultury doczekał się kilku ciekawych publikacji, zazwyczaj składających się esejów i artykułów poświęconych konkretnemu serialowi bądź jakiemuś nurtowi, motywie. Nie sprawdzałam, czy w Polsce wydano więcej książek na ten temat, ja prezentuję te, na które w dużej mierze przypadkiem się natknęłam. Ponadto przedstawiam książki, które w szerszym zakresie podejmują temat seriali, a nie koncentrują się na jednym z nich, bo na przykład o samym Dr. Housie wydali kilka książek, o części z nich już pisałam na blogu.
Pierwsza książka o serialach, która wpadła mi w ręce jeszcze na pierwszym roku studiów, należy do serii Przewodniki Krytyki Politycznej. Wybaczcie, że szczegółów o niej nie powiem, bo czytałam ją dosyć dawno. Natomiast to jest książka, która zasadniczo składa się z esejów analizujących fenomen najpopularniejszych seriali. Na pewno autorzy opowiadają o Dr House, Z Archiwum X, Seks w wielkim mieście, Dexter, South Park i Przyjaciołach. Oprócz artykułów treść książki stanowią wywiady ze specjalistami w tej dziedzinie i twórcami filmowymi. Można czytać wybiórczo, dokonywać wyboru tekstu, kierując się własnymi doświadczeniami serialowymi bądź szukając inspiracji na przypomnienie sobie/obejrzenie nowego starego serialu. Wydaje mi się, że perspektywa, jaką przyjmują w swoich tekstach autorzy, pozwala spojrzeć na ulubiony serial inaczej, w szerszym kontekście i bardziej świadomie, rozumiejąc, co twórca takiego robi, że serial mnie i rzeszę ludzi wciągnął.
Kultowe seriale Piotra K. Piotrowskiego to przypadkowe znalezisko w ulubionej i przeklętej zarazem księgarni wszystkich krakowskich (ale pewnie też warszawskich, wrocławskich i częstochowskich) studentów. Ulubionej, bo sporo ciekawych i przydatnych na studia książek można tam znaleźć za bardzo niską cenę, przeklętej z tego samego powodu – trudno wyjść z niej bez zakupów. Z racji tego, że kilka kultowych seriali stało się przedmiotem mojej pracy magisterskiej, stwierdziłam, że książka Piotrowskiego będzie stanowiła dobry punkt zaczepienia do dalszych poszukiwań bibliograficznych oraz porządkującym podstawową wiedzę o interesujących mnie tytułach. Patrząc na ilość omówionych polskich seriali w książce, można odnieść wrażenie, że autor opowiedział o wszystkich serialach powstałych w okresie PRL-u i bodajże dwóch, które pojawiły się na początku lat 90. Każdy rozdział składa się z podstawowych informacji o serialu oraz z szeregu ciekawostek, anegdotek związanych z jego produkcją, która w tych czasach przybierała szczególny charakter ze względu na panującą cenzurę, ograniczenia materialne i inne polityczne okoliczności. Nie brakuje tu też opowieści o zakulisowych rozgrywkach między rywalizującymi ze sobą twórcami i aktorami. Niewątpliwą zaletą tej publikacji jest jej przejrzysty układ, dobrze wiemy, gdzie jakie informacje znajdziemy oraz to, że Piotr K. Piotrowski dzielnie trzyma się zasady, którą wyznaczył sobie na wstępie pracy. Otóż nie dzieli się całą wiedzą, jaką posiada na temat książki, bo to wcale nie dodałoby książce atrakcyjności – wręcz w pewnym momencie mogłaby okazać się nużąca. Ponadto wychodzi z dość słusznego założenia, że w dzisiejszych czasach większość informacji można znaleźć w internecie. Dla mnie lektura tej książki była przede wszystkim źródłem poznania wielu tytułów seriali, o których nigdy wcześniej nie słyszałam. Część z nich z chęcią obejrzę. Sądzę, że dla przedstawicieli starszego pokolenia, czytanie Kultowych seriali będzie sentymentalną podróżą do czasów młodości.
Ostatnia przeze mnie wspomniana książka jest owocem poznańskiego, akademickiego grona polonistów, którzy, jak przyznają się we wstępie, odrzucili kulturę książki na rzecz wytworu telewizyjnego, jakim jest serial. Jej powstanie jest ściśle powiązane z konferencją naukową, podczas której studenci i doktoranci zechcieli przyjrzeć się różnym obliczom seriali. Mimo naukowego charakteru, Czas seriali w założeniu ma być publikacją napisaną w sposób przystępny, adekwatny do przedmiotu analizy i czytelników, których swoim tematem przyciągnie niniejsza książka. W praktyce pogodzenie naukowego charakteru z swobodnym tonem jest dość trudne, przez to trudno sportretować czytelnika, do którego ta książka jest skierowana. Osoba, która nigdy nie podjęła studiów polonistycznych, kulturoznawczych bądź filozoficznych, wielu pojęć i koncepcji używanych do analizy nie zrozumie. Nawet kiedy autor tekstu będzie próbował je wyjaśniać, niektóre kwestie wciąż pozostaną niezrozumiałe, na tyle aby móc spojrzeć na serial z proponowanej perspektywy. Z drugiej strony te same teksty równocześnie zawierają słowa języka potocznego, co przy sąsiedztwie fachowej terminologii powodowało mocny zgrzyt. Z kolei w artykule o baśniach w serialu, autor przesadził w drugą stronę. Dobrze, że pewne niejasne dla każdego terminy są wyjaśniane w przypisach, ale nie ma potrzeby streszczania całego tekstu, w którym wspomniane pojęcie, jako jedno z wielu, zostało omówione. Pod kątem warsztatu poziom tekstów jest różny. Natomiast poruszone tematy są czasem frapujące. Moim faworytem zdecydowanie został esej o Modzie na sukces, w której autorka dopatrywała się pewnego modelu społeczeństwa nieświadomie realizującego zasady płynnej nowoczesności. Dość ciekawy był również tekst o Sześciu stopach pod ziemią. Chyba w ogóle jest tak, że najlepiej czyta się analizy seriali, których fabuła jest nam choć trochę znana, wówczas więcej uwagi możemy poświęcić nowej propozycji odczytania tego, co twórcy nam pokazują na ekranie.
Znacie inne publikacje poświęcone serialom?