Reżyseria: Josh Gordon, Will Speck
Kassie (Jennifer Aniston) jest wykształconą singielką w dojrzałym wieku i postanawia mieć dziecko. Jej najlepszy przyjaciel Wally (Jason Bateman) ma mieszane uczucia względem tego pomysłu, ale Kassie jest mocno zdecydowana i korzysta z banku spermy. Zachodzi jednak nieoczekiwana podmiana, której efekty zauważyć można po siedmiu latach, kiedy Sebastian (Thomas Robinson) zadziwiająco przypomina Wally’ego.
Twórcy takich filmów jak Juno i Mała miss stworzyli kolejną dobrą komedię. Nie wiem czy mam akurat takie szczęście czy to atmosfera kina sprawia, że mogę się szczerze pośmiać przy komedii. Co ostatnio rzadko (w kinie domowym) mi się zdarza. Najśmieszniejsze sceny były z Wallym i Dianą Shever (czy to na okładce czasopisma czy na ekranie). Wzruszało mnie ojcowskie podejście Wallye’go do Sebastiana, który jest uroczym dzieckiem. I nie brakło też w tym filmie romantyczności, w końcu od samego początku było wiadomo, że głównych bohaterów łączy coś więcej niż przyjaźń. Pomimo przewidywalności (trudno teraz o oryginalne scenariusze komedii romantyczne) przy filmie fajnie się bawiłam. Jennifer Aniston, znana aktorka z serialu Przyjaciele i komedii Sztuka zrywania oraz komediowy Jason Bateman, który grał w Chłopaki też płaczą i Raju dla par tworzyli na ekranie udaną parę. Do gry aktorskiej nie mam żadnych uwag.
Tak w ogóle zauważyliście, że w tegoroczne wakacje kino serwuje nam głównie produkcje o dzieciach? Oprócz Tak to się teraz robi można obejrzeć Duże dzieci i polski Projekt dziecko, czyli ojciec potrzebny od zaraz. Mam nadzieję, że te dwa pozostałe serwują podobną rozrywkę jak recenzowany film i również nadają się na lekki seans w gronie przyjaciół.
Ocena: 7/10
a ja nie obejrzę. kolejnego filmu o dzieciach już nie zniosę. czyżby stała się nowa moda na robienie filmów tego typu? nie wiem, ale nie obejrzę tymbardziej przez Aniston. Aktorka kojarzona tylko z roli Rachel, to dla mnie za mało aby sięgnąć po ten film. pozdrawiam [teraz-kino]
Mnie także jakoś nie kręci. Cóż, może chodzi już o samą Aniston. Nie znoszę jej. Zbieg okoliczności, że w Polsce mamy teraz „Projekt Dziecko” :)Pozdrawiam,[szczere-recenzje]