Reżyseria: Shekhar Kapur
Pozwólcie, że ze względu na wielowątkową fabułę przekopiuje opis ze strony filmweb.pl
Rok 1585. W Europie rozpowszechniają się wpływy fundamentalistycznego katolicyzmu, którego twarzą jest niezwykle bogobojny hiszpański król Filip II. Wspierany przez instytucje kościelne w Rzymie i wzmocniony ramieniem inkwizycji, gotów jest na wszelkie poświęcenia, aby przywrócić Anglię kościołowi rzymskokatolickiemu. Rządząca od prawie trzech dekad królowa Elżbieta I, z właściwą sobie energią przygotowuje swój kraj do odparcia ataku potężnej hiszpańskiej Armady. Żyjąca w ciągłej niepewności stara się utrzymać stabilność i jedność państwa. Jednocześnie musi podjąć bolesną decyzję i dokonać wyboru pomiędzy własną kobiecością, osobistym szczęściem i uczuciem do pełnego fantazji i uroku żeglarza Waltera Raleigha, a odgrywaniem roli matki narodu.
Ostatnimi czasy bardzo fascynuję się historią rodu Tudorów, począwszy od Henryka VIII i jego 6-ciu żon. Tytułowa Elizabeth jest jego córką z małżeństwa Anny Boleyn. Po takim ojcu, nie dziw, że Elżbieta nie chciała wyjść za mąż. Tu brawa dla wyśmienitej gry Cate Blanchett, patrząc na malowidła przedstawiające portret Elżbiety I wyjątkowo trafnie pod względem wizualnym została wybrana. Film jest przepiękny. Rewelacyjne zdjęcia, wyśmienita scenografia tworzą zachwycający klimat Złotego Wieku. Historia filmu porywa widza i nakłania do pogłębiania wiedzy z zakresu historii Anglii. Swoją drogą myślę nad tym, jak pewne czyny przodków potrafią ukształtować losy potomków. Elizabeth swoją postawą podczas ataku Hiszpanów na Anglię przypominała Katarzynę Aragońską, która nie była nawet jej krewną. Zastanawiałam się, czy królowa pozwoli sobie na małżeństwo z piratem, jednak jak później zauważamy, sir Walter Raleigh upodobał sobie najbliższą dwórkę Elizabeth.
Historia mnie na tyle zafascynowała, że najbliższa książka Phillippy Gregory jaką przeczytam będzie dotyczyła historii Elżbiety. A jeśli chodzi o filmowe plany, to postaram zobaczyć starszą wersję tej historii. Film polecam, jest wyśmienicie wyreżyserowany i zrealizowany, bardzo miło się patrzy.
Ocena: 10/10